"Suka" - Pilar Quintana
Kolumbia, nieprzystępne wybrzeże Pacyfiku, wokół selwa, wilgoć, bieda. Na pierwszym planie złamane serce kobiety, której nie dane jest zostać matką, a swe uczucia przelewa na przygarniętą suczkę. Niestety, nie potrafiłam podarować tej historii serca, choć obiektywnie niczego jej nie brakuje. Myślę, że to kwestia nie samej książki, a obecnej sytuacji na świecie - ciężko zatracić się w fikcji, martwić się przeżyciami wymyślonych bohaterów, kiedy wszędzie wokół rozgrywa się tyle prawdziwych ludzkich dramatów. Niemniej nadal bardzo lubię czytać różnorodnie, egzotycznie, za sprawą literatury zwiedzać świat - wizytę w Kolumbii zaliczam do udanych, choć obawiam się, że nie zapadnie mi w pamięć na dłużej. Duszy, wilgotny klimat poczułam, ale samą historię niespełnionego macierzyństwa - niekoniecznie. Literacka ciekawostka, ale nie rzuciła mnie na kolana. Zabrakło emocji. :(
Nowe nabytki z lutego
Choć moja głowa i myśli przebywają ostatnio w zupełnie innych rejonach, staram się bezproduktywnie nie zamartwiać, a w ryzach utrzymuje mnie ta nasza zwykła-niezwykła codzienność z ciągle chorym przedszkolakiem i moim wielkim, skaczącym brzuchem. No i książki, książki, książki... one zawsze działają. Oto nowe nabytki z lutego.
Ile jeszcze zdążę przeczytać przed TYM dniem???
Subskrybuj:
Posty (Atom)