Na pożegnanie roku 2022
"Bardzo cichy rozwód" - Alek Rogoziński
Co nowego z listopada
Październikowy stos
"Gwiazda poranna" - Karl Ove Knausgård
"Żony Konstancina" - Ewelina Ślotała
Jesienny weekend
"Taśmy rodzinne" - Maciej Marcisz
"Włóczył się po ośrodku sam, odczuwając nastoletnią tęsknotę. Tak bardzo chciał, żeby coś się wydarzyło. Żeby coś się stało - z nim. Żeby już urósł, żeby miał włosy i mięśnie. Żeby ktoś go spotkał i dostrzegł. By otworzyły się magiczne wrota przygody, długie sekwencje zdarzeń, silne uczucia. Zakochanie. Miłość."
"Oto ciało moje" - Aleksandra Pakieła
"Nigdy nie widziałam sensu w opisywaniu mojego dnia, moich uczuć. Ktoś już kiedyś zrobił to za mnie. Ja musiałam tylko wziąć do ręki żółty flamaster i znaleźć elementy własnego życia w świecie bohaterów, poskładać z nich siebie. "
Zapasy na jesień
"Beze mnie jesteś nikim" - Jacek Hołub
"Przechodząc przez próg, zagwiżdżę" - Wiktoria Bieżuńska
"Wizyta" - Katharina Volckmer
"Lecz po dziś dzień, panie doktorze, żyjący Żyd stanowi dla każdego Niemca przyczynę wielkiego podniecenia - w dzieciństwie nikt nas nie przygotował na coś takiego. Przywykliśmy wyłącznie do Żydów martwych albo zgnębionych, patrzących na nas z nieskończonych szarych fotografii albo z jakiegoś dalekiego wygnania, zawsze bez uśmiechu, podczas gdy my zaciągnęliśmy u nich wieczny dług. (...) W naszej wyobraźni żaden Żyd nie mógłby być zwykłym taksówkarzem."
Lipiec, Mazury, nowe książki
"Bez wstydu" - Karolina Rogaska
"Pogo" - Jakub Sieczko
"Ten dziwny wiek" - Kiley Reid
"Tu jest teraz twój dom. Adopcja w Polsce" - Marta Wroniszewska
Czerwcowy wysyp książek
"Życie Violette" - Valerie Perrin
"Moje rozmowy z dziećmi" - Krystyna Janda
"Niegrzeczne" - Jacek Hołub
"Okrutna jak Polka" - Paulina Młynarska
Owa pozycja to zbiór felietonów stanowiących komentarz do bieżących wydarzeń ze świata i z Polski. Tematy to przede wszystkim feminizm, ruch #MeToo, prawa kobiet, dziadersi. Mam wrażenie, że ten zbiór na tle poprzednich jest bardziej gorzki w smaku, drapieżny, bezkompromisowy, miejscami powiedziałabym, że nawet nieco zbyt agresywny w tonie. Ale nadal bardzo intelektualnie stymulujący, ciekawie napisany, choć niestety większość treści kojarzyłam wcześniej z internetu, to jedyny minus, proszę o więcej nowych tekstów! I muszę przyznać, że nikt nie potrafi mi dać takiego kopa do feministycznych przemyśleń jak Paulina Młynarska - każda jej książka przesiąknięta jest cudowną, siostrzaną energią. Bądźmy zatem dla samych siebie i innych kobiet dobre, wyrozumiałe, wspierające - po prostu. A ja, jak dorosnę, chcę zostać Pauliną Młynarską.🙃
"Żeby umarło przede mną" - Jacek Hołub
Stos majowy, potargowy :)
Kwiecień w książkach
Kwiecień spędziłam głównie w stanie odurzenia cudownym, mleczno-niemowlakowym zapachem, a ostatni jego tydzień także na próbach ogarnięcia naszej nowej codzienności po powrocie męża do pracy, z chorą przedszkolaczką i półtoramiesięcznym bobasem na pokładzie. Bywa pięknie, bywa ciężko, jest męcząco, a czasem idzie też zwariować. ;) Na szczęście są babcie, a ja tradycyjnie odpoczywam myśląc o książkach, zamawiając książki, no i oczywiście je czytając. Oto moje kwietniowe łupy, z czego około połowy stanowią zdobycze z cudnej wyprzedaży zorganizowanej przez krytyków literackich na rzecz Ukrainy w Najlepszej księgarni. Reszta to efekt mojej pazerności na nowości. :) Zacieram ręce na myśl o wszystkich lekturach, choć obecnie ograniczam się tylko do tych, które mam dostępne również w postaci ebooka i audiobooka. Ku własnej pamięci, tak teraz wygląda moje czytanie - kilka rozdziałów przesłuchanych na spacerze, kilka połkniętych na kindlu podczas nocnych karmień, a czasem uda mi się nawet dorwać papierowy egzemplarz i chwilę spokoju z kawą. I parę książek w miesiącu można tak przeczytać. :)
"Spacerujący z książkami" - Carsten Henn
Dwa bestsellerowe thrillery - "Zamknij wszystkie drzwi" Riley'a Sagera i "Pod kluczem" Ruth Ware

Marcowe nowości :)
![]() |
Kubuś:) |
"Suka" - Pilar Quintana
Nowe nabytki z lutego
"Poradnik zabójców wampirów klubu książki z południa" - Grady Hendrix
Skromny stos styczniowy
![]() |
Przynajmniej mam wygodną podpórkę pod książkę;) |
"Pierwszy oddech" - Olivia Gordon
"Pypcie na języku" - Michał Rusinek
Podsumowanie roku 2021
W 2021 przeczytałam łącznie 52 książki (wszystkie tytuły TUTAJ) i jest to wynik jak na mnie średni, ale i tak lepszy niż się spodziewałam po naprawdę kiepskich czytelniczo początkach tego roku. :p Na zdjęciu wszystkie tytuły, które skradły moje serce, jednak numer jeden to zdecydowanie "Wizyta" Helen Phillips - niekoniecznie najlepsza literacko, ale tak bardzo 'moja', że zajęła specjalne miejsce w moim sercu. O dziwo zachwyciły mnie aż cztery zbiory opowiadań, co jest dla mnie nie lada objawieniem, jako że zawsze omijałam krótką formę szerokim łukiem. Na wyróżnienie zasługują również dwa fajne, nieuwiecznione na fotografii czytadła - "Gdzie śpiewają raki" i "Był sobie pies". Ciepło wspominam ich lekturę, ale do 'naj, najów' ciut im zabrakło. Natomiast odkryciem końcówki tego roku jest dla mnie połączenie puzzle+audiobook. Próbowałam tego już kilka razy, ale dopiero teraz zaklikało, choć jestem naprawdę okrutnie wybredna jeśli chodzi o głos lektora. Myślę, że audiobooki będą mi również często towarzyszyły w nadchodzącym roku.
Muszę przyznać, że 2021 był dla nas bardzo udany - to pierwszy rok, który szczęśliwie przemieszkaliśmy w naszym nowym gniazdku, a Laurka rozpoczęła przygodę z przedszkolem. To również rok, którego połowę spędziłam będąc w drugiej ciąży, więc siłą rzeczy, z mieszaniną ekscytacji, radości i przerażenia, wypatruję końcówki marca, kiedy to dołączy do nas pewien malutki chłopczyk. :) Choć na co dzień jestem raczej uporządkowana i zorganizowana, to jeśli chodzi o czytelnictwo, gdy tylko wyczuwam jakiś przymus, cień obowiązku - uciekam w przeciwną stronę. Dlatego żadnych wyzwań, postanowień i planów już nie robię - przynajmniej publicznie. Oczywiście chciałabym czytać ile się da, w miarę możliwości dzielić się swoimi wrażeniami w sieci, a przede wszystkim przetrwać najbliższy rok z dwójką małych dzieci we względnym zdrowiu psychicznym. :P