"Za zamkniętymi drzwiami" - B.A. Paris
Czytanie od zawsze postrzegam jako strefę niczym
nieograniczonej wolności. Czytam wiele książek na raz, czytam
zachłannie, pazernie, gdzie chcę i kiedy chcę – a przede
wszystkim sama decyduję CO czytam. Jednak gdy widzę daną powieść
na billboardach, kiedy podnoszę wzrok i odkrywam, że właśnie pochłania ją pani
siedząca naprzeciwko mnie w metrze, podczas spotkania poleca mi ją przyjaciółka, a w momencie gdy zaglądam do własnej torebki i
w niej również znajduję tę samą książkę, to wiem, że mój
wolny wybór to tylko złudzenie. ;) W każdym razie z przyjemnością
przeczytałam ten wielki bestseller. Nauczona rozczarowaniami typu
„Dziewczyna z pociągu” nie miałam wielkich oczekiwań, nie
przejrzałam nawet streszczenia. Widziałam tylko ten napis na okładce
– ‘Perfekcyjna para? Doskonałe małżeństwo? Czy idealne
kłamstwo?’. Jako świeżo upieczonej żonie więcej mi nie trzeba
było, ciekawość została włączona. ;) Przede wszystkim książka jest bardzo umiejętnie napisana
- wciąga, powoli narastające napięcie ciągle trzyma w niepewności i w nerwach, historia porywa. Na swój sposób jest to też bardzo przejmująca, przerażająca lektura, co może się kryć 'za zamkniętymi drzwiami', pod powłoczką pięknych pozorów, których nikomu nie chce się zgłębiać. Świetny thriller, naprawdę mega pozytywne zaskoczenie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarzy:
Nie przyglądałam się tej nowości zbyt mocno, ale zaintrygowałaś mnie tą historią. :)
Przymierzam się do jej przeczytania, mam ochotę na thriller z prawdziwego zdarzenia, ale bez zdarzeń nadprzyrodzonych, które mnie irytują :P
Marta
Prześlij komentarz