Przyznam,
że moja wyobraźnia i ciekawość były rozpalone do czerwoności na
myśl o tej lekturze. Powinnam była trochę poczekać, dokończyć
chociaż to, co aktualnie miałam na czytelniczej tapecie – ale
nie, uległam, skusiłam się i tak oto jestem już 'po'. A wrażenia
mam bardzo pozytywne. Już sam opis kusi i intryguje, bo otóż mamy
tu historię dwóch bliźniaczek, choć z charakteru różnych jak woda
i ogień. Julia i Julita. Zabawa zaczyna się w momencie, gdy Julia zostaje
zamordowana, a Julita wchodzi w jej życiową rolę – tylko z pozoru perfekcyjnej pani domu, matki i żony... Agnieszka Olejnik pisze naprawdę dobrze, sama historia też wciąga, ekscytuje i intryguje. A ja przede wszystkim podziwiam oryginalny pomysł i bardzo
skomplikowaną, dopracowaną w najdrobniejszych szczegółach intrygę - myślę, że nieuważny
autor mógłby się tu bardzo łatwo 'wyłożyć' – autorka wybrnęła
z tego perfekcyjnie. Jest to pozycja zdecydowanie kobieca, gdy macie ochotę na
kryminał, ale z dużą dozą obyczajowości, lub też na dobrą
powieść obyczajową z nutką zbrodniczego dreszczyku – co kto woli
:))) Rok temu przeczytałam „Dante na tropie” - bardzo sympatyczną powieść pióra tej samej autorki - również polecam. I choć nie kupuję i nie czytam
wszystkiego, co wydaje, to śledzę uważnie - bo moim zdaniem warto.
Przy okazji kilka ujęć, ku pamięci, aby uwiecznić wakacyjny weekend, który upłynął mi na lekturze tej oto własnie książki:
2 komentarzy:
Ja niestety mam złe wspomnienia związane z ta autorką - przeczytałam tylko "Dziewczynę z porcelany" i tyle mi póki co wystarczy ;) Wiem, że jej powieści cieszą się dużym powodzeniem, ale chyba są po prostu nie dla mnie. P. S. Piękne zdjęcia i piękne miejsce!
Fantastyczne widoki a i książka zapowiada się ciekawie :)
Prześlij komentarz