Nazwisko Ruty Sepetys zapadło mi w pamięć
po lekturze pięknej, mocnej książki „Szare śniegi Syberii”.
Serce zabiło mi mocniej, gdy zobaczyłam kolejną powieść autorki - książka
ukazała się już kilka lat temu, a ja jej wydanie przegapiłam...
jakim cudem?! Historia zapowiada się bardzo ciekawie - Nowy Orlean, lata 50', Dzielnica Francuska. 17-letnia Josie jest córką prostytutki, ale mierzy znacznie wyżej - planuje dostać się na prestiżowy uniwersytet. Jednak za sprawą nieszczęśliwego splotu zdarzeń, zostaje zamieszana w morderstwo, sytuacja się komplikuje, a Josie zostaje postawiona przed wieloma trudnymi wyborami...
Sprawny język, ciekawa
historia, czyta się to gładko i miło. Dodaję plusika za nawiązania
do literatury i bibliofilskie smaczki (główna bohaterka pracuje w
księgarni i hurtowo pochłania książki). Drugi plusik otrzymuje
autorka za wyraźną zabawę tekstem, historią i za żartobliwe mrugnięcia okiem, posyłane co
jakiś czas w kierunku czytelnika. Jednak nie jestem do końca
usatysfakcjonowana lekturą, choć zaznaczam – spędziłam w jej
towarzystwie miły czas. Czuję, że to mogła być naprawdę
świetna, rasowa powieść, natomiast powstało z tego, przyznam, że
całkiem niezłe, ale 'tylko' czytadło. I właśnie o ten
niewykorzystany potencjał mam do autorki pretensje. Nasuwa się
pytanie – czy „Wybory” to po prostu słabsza forma autorki, czy
raczej wychodzą na jaw jej braki – nie tyle warsztatowe, bo pisze
dobrze, ale sama nie wiem... emocjonalne? intelektualne? - które w
„Szarych śniegach Syberii” zostały przysłonięte genialną historią i bardzo poruszającym tematem..? A może
autorka po prostu chciała napisać 'gładką' powieść, która
spodoba się jak największej ilości czytelników..? Nie wiem... w
każdym bądź razie szkoda, bo mogła to z tego powstać piękna,
pełnokrwista książka, a zamiast tego otrzymałam ugładzone,
przewidywalne, niewyraziste i całkowicie bezbolesne czytadło.
5 komentarzy:
Nie czytałam żadnej książki tej autorki, może kiedyś to nadrobię, ale na razie... Cóż, mam wielki bum na inną - "The summer remains" (o której polskim wydaniu ani widu ani słychu i teraz muszę czytać po angielsku...) i sama się sobie dziwię, że odkładam książkę ulubionej autorki na rzecz czytania powieści autora o którym nigdy wcześniej nie słyszałam...
Kinga - witaj :) zaintrygowałaś mnie tą książką, ma rewelacyjne oceny na goodreads! zapisuję sobie, żeby kiedyś, przy okazji wizyty w anglojęzycznym kraju, zakupić :)
pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny u mnie :)
pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny u mnie :)
Mam do zaoferowania program sprawdzający www.antyplagiat.net
Jest to program przeznaczony na komputery z systemem Windows
który umożliwia dokładne sprawdzanie różnego rodzaju tekstów czy nie zostały wykorzystane na innych stronach internetowych.
Programem można sprawdzać dowolną ilość tekstów zarówno mogą to być artykuły, prace dyplomowe.
Zapraszam do obejrzenia filmiku instruktażowego
http://www.youtube.com/watch?v=TWxQZrZMU2U
Sam skorzystałem i polecam w 100%!
Prześlij komentarz