Zawsze
uważałam, że żeby zostać dobrym lekarzem trzeba mieć do tego
powołanie, a także specjalny zestaw cech charakteru, obejmujący
między innymi ogromną empatię, cierpliwość, żelazne nerwy i
umiejętność wyczucia ludzi. Że trzeba włożyć w medycynę całe
serce, umysł i wolny czas. Pasja również jest niezbędna. Ja
natomiast znam siebie i wiem, że zwyczajnie nie byłabym w stanie
oddać się temu w 100% - nie mam także cierpliwości do
ludzi, boję się szpitalnego cierpienia, brzydzą mnie
choroby, brud i zaniedbanie. Ten zawód to ogromna odpowiedzialność,
poświecenie, wręcz służba – a przy braku wewnętrznego przekonania, kierowanie się jedynie prestiżem, kwestią zarobków i 'bo wszyscy
tam idą' jest moim zdaniem błędne z samego założenia. Dlatego,
mimo że miałam takie możliwości, nie zdecydowałam się na
studiowanie medycyny – wiele osób to dziwi, wiele nie rozumie, że
można świadomie zrezygnować z bardziej 'prestiżowego', 'lepszego'
kierunku... Ja jednak cieszę się, że w owym czasie podjęłam
właśnie taką decyzję, a ta książka jedynie utwierdziła mnie w
jej słuszności. To fascynująca historia człowieka zakochanego w
medycynie - wielkiego wizjonera, niezwykle odważnego, empatycznego
lekarza, ale jednocześnie osoby z krwi i kości – z wadami,
nałogami, z charakterem. Religa został bardzo autentycznie
sportretowany w tej książce – bez wybielania, ugładzania –
bije z tego jakaś szczerość, prawda. Może dlatego nie sposób nie
polubić Religi, nie poczuć się oczarowanym jego osobowością...
Inspirująca lektura. Film "Bogowie" także zachwyca, a książka może wedle uznania stanowić jego zwieńczenie lub wstęp - co kto woli. To również kawał polskiej historii i obyczajowości. Nie przegapcie!
Cieszę
się, że dużo pozycji o medycznej tematyce się ostatnio ukazuje...
wreszcie mam co kupować mojemu ulubionemu prawie-lekarzowi. ;)
2 komentarzy:
Mam na nią wilczy apetyt, a Ty skutecznie go podsyciłaś
Biografie to nie mój gatunek, ale dla tej z chęcią zrobiłabym wyjątek :)
Moje-ukochane-czytadelka
Prześlij komentarz