Gdy za oknem pada śnieg, a ja zmarznięta i zmęczona wracam do cieplutkiego domu, jaki jest najlepszy sposób na zapomnienie o zbliżającej się maturze i relaks w sam raz na jeden wieczór? W moim przypadku niezawodnie sprawdza się pewien wielokrotnie przetestowany zestaw: ciepłe kakao + dobra, lekka i wciągająca powieść, a w kategorii takich książek, w moim osobistym rankingu, tuż za Sharon Owens plasują się kryminały Agaty Christie. :)
„Noc w Bibliotece” to moje pierwsze, nie licząc kilku odcinków telewizyjnego serialu, spotkanie z panną Marple. I powiem Wam jedno, chciałabym mieć taką ciocię, a jeśli sama miałabym zostać starą panną to koniecznie tylko taką! :) Panna Marple to niezwykle spostrzegawcza, dowcipna i sympatyczna osóbka z licznymi sukcesami w wyjaśnianiu kryminalnych zagadek na koncie. Nic dziwnego zatem, że gdy w bibliotece mieszkającego w pobliżu pułkownika Bantry’ego odkryto trupa młodej, pięknej dziewczyny, panna Marple angażuje się w śledztwo i, w przeciwieństwie do policji, szybko namierza mordercę.
„Noc w bibliotece” została napisana, jak można się spodziewać po Mistrzyni Kryminałów, świetnym i lekkim stylem. Książka wciąga już od pierwszej strony i trzyma w napięciu aż do ostatniej. Jak na porządny kryminał przystało jest trup, a nawet dwa, śledztwo, wiele zwrotów akcji, rodzinna tajemnica, a na końcu rozwikłanie zagadki (mordercy oczywiście nie udało mi się odgadnąć :)). A to wszystko okraszone klimatem Anglii początku lat 40’, prowincjonalnego miasteczka i urokiem przesympatycznej panny Marple. Agata Christie po raz kolejny oczarowała mnie swoją twórczością. Z przyjemnością sięgnę po kolejne pozycje jej autorstwa. Na szczęście jeszcze przez lata będę miała co czytać, bo była ona niezwykle płodną autorką, wydała aż 80 kryminałów! Jest w czym wybierać. :)
Moja ocena: 5/6
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Liczba stron: 203
10 komentarzy:
Także uwielbiam twórczość Agathy Christie. Tej pozycji jeszcze nie czytałam, ale na pewno to nadrobię, ponieważ mam w planach przeczytać wszystkie kryminały tej autorki. :D
A ja jestem jakoś uprzedzona do Christie po przeczytaniu "I nie było już nikogo", która strasznie mi się nie podobała. Teraz, z obawy przed tym, że znów trafię na książkę, która nie przypadnie mi do gustu, jakoś trzymam się od tej Autorki z daleka ;) Ale kto wie, może kiedyś jeszcze mnie tknie by spróbować czegoś "Mistrzyni Kryminałów" ;)
A ja uwielbiam Christie. Mam wszystko co wydano w Polsce. :)
Mogę się skusić :D
Ta książka to jedna z moich ulubionych Christie :) Przeczytałam już wiele jej kryminałów, ale ciągle nie mogę się zdecydować czy bardziej lubię detektywa Poirota czy pannę Marple :)
Agathę uwielbiam, tej jeszcze nie miałam okazji czytać :)
Pewnie trudno w to uwierzyć, ale nie czytałam jeszcze nic tej znanej mistrzyni kryminałów, zabieram się za jej książki i zabrać się nie mogę :)
Czytałam i bardzo mi się podobał ten kryminał :) Mam w planach pochłonąć wszystko Agathy. Ten rok należy do Poirot'a , kolejny do Panny Marple , chociaż już kilka książek z jej udziałem mama na koncie:)
Właśnie tą lekkość stylu i kompleksowość fabuły cenię w jej książkach najbardziej. Tej książki nie czytałam, ale na pewno - kiedyś - po nią sięgnę
Czytałam :)
Prześlij komentarz