piątek, 28 sierpnia 2020 | By: Annie

Stos urodzinowy

                       Na tegoroczną jesień czekam podwójnie. Przede wszystkim to moja ukochana, bibliofilska pora roku, której oznak zaczynam wypatrywać już w połowie sierpnia… Wraz z pierwszymi opadającymi liśćmi czuję zawsze przypływ energii do zmian, powiew nowego, wieczory w domu znowu zaczynają bardziej cieszyć, wyciągam ciepłe swetry, parzę aromatyczną herbatę i snuję czytelnicze plany… Drugi aspekt to czekająca nas wkrótce przeprowadzka, której nie mogę się już doczekać! Myślami i sercem jestem już w nowym mieszkaniu, jednak zamiast planować remont, wybierać kolory ścian czy szukać mebli, ja skupiłam się na razie głównie na aspekcie bibliotecznym – jak zmieścić jak największą ilość regałów, jak zaprojektować układ półek i jak poustawiać na nich książki… Myślę o działach tematycznych, podziale na kraje, chciałabym mieć wszystkie książki ulubionych pisarzy zebrane razem itd. Przy okazji odkryłam w moich zbiorach karygodne braki – a to nie miałam ostatniego tomu „Mojej walki” Knausgarda, a to brakowało mi kilku książek Ishiguro i Vargasa Llosy – moich mistrzów! Stwierdziłam, że bez tego nie mam nawet co myśleć o tworzeniu nowej biblioteczki. ;) W ten oto sposób narodził się urodzinowy stosik książkowy – prezent od mojego najwspanialszego męża, który powinien dostać order za wyrozumiałość i wspieranie mnie w nałogu. Wiele z tych książek wyszperałam w antykwariatach na allegro, polecam, są jak nowe. Zacieram rączki na myśl ile czeka tu na mnie smakołyków do przeczytania, a oczami duszy widzę już siebie w nowym domu, w późnowieczornej ciszy, jak pochłaniam jedną pozycję za drugą. Tak już mam, że postrzegam świat poprzez pryzmat lektur - tego, co w danej chwili czytam oraz planuję przeczytać, łaknę bibliofilskich chwil i na bank całe mieszkanie w trzy sekundy zapełnię książkami. Cóż, dobrze mi z tym. :D A kolejny stos już w drodze...

4 komentarzy:

Martyna pisze...

Dużo fajnych książek widzę:)

Natalia | natalia-recenzuje.pl pisze...

Stos całkiem zacny. Dużo ty widzę ciekawych tytułów. Będę wypatrywała recenzji. :)

Dominika S. pisze...

Gratuluję nowego etapu :) Też niedawno się przeprowadzałam i aż mam ciarki na to wspomnienie, bo nie znoszę przeprowadzek. Niestety to jeszcze nie jest jeszcze wyprowadzka "na swoje", więc biblioteczkę musiałam uszczuplić. Próbuję polubić się z e-bookami do czasu aż też będę miała możliwość zapełnić książkami dom od sufitu do podłogi :)) A tymczasem trzymam kciuki za twoje plany i wszystkiego najlepszego!

Annie pisze...

Martyna - ja też :)))

Natalia - postaram się przeczytać wszystko do następnych urodzin, hihi ;) No może oprócz szóstego tomu Knausgarda, bo nie zaczęłam jeszcze nawet pierwszego :P

Dominika - dziękuję pięknie i życzę Ci szybkiego odzyskania biblioteczki oraz domu wypełnionego po brzegi książkami! :) Ja zacieram ręce na myśl o przeprowadzce i nie mogę się jej doczekać! Ale może to właśnie kwestia tego, że po raz pierwszy będziemy naprawdę 'na swoim' - planuję zrobić regały na zamówienie, zabrać większość książek, które zostawiłam u rodziców itd. Rzeczy będziemy przewozić pewnie dopiero jakoś na początku grudnia, ale ja już mam taki power, wszystko sprzątam i segreguję pod kątem przewprowadzki, najchętniej bym już całą nasza trójkę wcisnęła w kartony i tak przeczekała te trzy miesiące :P

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...