sobota, 2 listopada 2019 | By: Annie

Ale koszmarek literacki... "Obłęd" Justyny Kopińskiej

                      O rany, jaki to słabe i miałkie było! Książka zupełnie niepotrzebna, nic nie wnosząca, napisana nielogiczne, przypomina ledwie szkic historii, a nie pełnoprawną powieść. Zazwyczaj staram się wychodzić z założenia, że to nie lektury są kiepskie, tylko czytelnicy nietrafieni, ale tu naprawdę nie da się stwierdzić inaczej - to po prostu zła książka jest i już!

                      Sam pomysł na fabułę zapowiadał się dobrze - zaczyna się od maila, który otrzymuje dziennikarz Adam na temat nieprawidłowości w pewnym znanym psychiatryku. Postanawia zatem poudawać pacjenta i od środka poznać sekrety szpitala. Stylistycznie od początku coś mi zgrzytało, język prosty niczym w szkolnym wypracowaniu, suchy, bez emocji - może w reportażu to się sprawdza, ale w powieści ani trochę. Widać jak autorka usilnie próbowała nadać głębi osobowościom głównych bohaterów, ale zrobiła to tak niespójnie i nieudolnie, że przez to stali się jeszcze bardziej rozmyci, co więcej, miałam wrażenie jakby każdy z nich cierpiał na rozdwojenie jaźni. Również proporcje szwankują - postaci drugoplanowe, które pojawiają się, żeby wygłosić raptem dwa słowa, nagle otrzymują rozbudowane opisy traum z dzieciństwa, po czym istotne dla fabuły wydarzenia zostają skwitowane jednym zdaniem. Kopińska wprowadza też od czasu do czasu jakieś dziwne, nic nie wnoszące wątki poboczne, które nagle urywa, a mnogość poruszanych przez nią tematów powala. Czego tu nie ma! Przemoc, morderstwa, znęcanie się nad dziećmi, samobójstwa, korupcja itd. A książka jest naprawdę niewielka objętościowo, więc w rezultacie otrzymujemy jedynie powierzchowny miszmasz. Naiwnie liczyłam, że dobry pomysł na fabułę sam się obroni, ale niestety, im dalej w las, tym mniej w tym wszystkim logiki i sensu. A przede wszystkim nie można moim zdaniem osadzać tej historii w naszej rzeczywistości, więc tym bardziej wprowadza w błąd i irytuje sugestia wydawcy, że jest to beletryzowana literatura faktu. Po czym nagle autorka wyjeżdża z nazistowskim odwołaniami, pojawia się jakaś tajna grupa 'nadludzi', którzy projektują społeczeństwo idealne, badania nad fikcyjnym lekiem usuwającym wspomnienia itd. To jakaś alternatywna rzeczywistość, już nie wspominając nawet o absurdalnych opisach szpitalnego oddziału, na którym pracuje jeden tylko lekarz (zła pani ordynator), a chora na anoreksję nastolatka leczona jest wspólnie z dorosłym facetem mordercą. Zakończenie jest tak słabe i bezsensowne... Nie wiem po co ta książka w ogóle powstała i o czym właściwie miała opowiadać, czuję jeden wielki niesmak. Mam ogromną nadzieję, że reportaże Justyny Kopińskiej są znacznie lepsze, bo inaczej czeka mnie męka przy lekturze "Polska odwraca oczy" wylosowanej na listopad w naszym małym klubie czytelniczym.

                      Chciałam horroru na Halloween i moje życzenie zostało spełnione - szkoda, że na opak. Bo tak oto wieczór spędziłam w towarzystwie książki straszącej, ale niestety nie mrocznymi tajemnicami szpitala psychiatrycznego, tylko brakiem logiki, zmarnowanym potencjałem i kiepskim stylem. A tytułowy 'obłęd' znalazłam nie w treści, ale we własnej głowie, tuż po zakończeniu tej koszmarnej lektury, na myśl o tym ile czasu na nią zmarnowałam. Zdecydowanie nie polecam.

5 komentarzy:

Kasiek pisze...

kupiłam w Biedronce, bo nazwisko jest marką, a oczywiście wcześniejsze książki autorki czekają

Pasje fascynacje mola książkowego pisze...

O matko, przykro mi, że coś takiego czytałaś. Złość i żal po straconym na lekturę czasie. Takie uczucia we mnie buzuja po tego typu lekturze. A zapowiadało się tak dobrze.

Alicja S. pisze...

O proszę, a myślałam, że skoro nośne nazwisko, to i książka będzie niesamowita!

Annie pisze...

Kasiek - też sięgnęłam w ciemno, bez czytania recenzji, bo to taaakie nazwisko. A tu klops :/

Pasje i fascynacje mola ksiązkowego - pocieszam się, że może przynajmniej kogoś uchronię przed tą lekturą, hihi ;)

Alicja P. - też tak myślałam! I aż się boję sięgnąć teraz po reportaże tej pani... boję się, że to będzie kolejne wielkie rozczarowanie :(((

Unknown pisze...

Właśnie skończyłam... wielkie rozczarowanie

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...