"Na skraju załamania" - B.A. Paris
Wiem jedno – po każdą kolejną powieść B.A. Paris sięgnę w ciemno, nie czytając nawet opisu na okładce. Bo jej książki to gwarancja znakomitej, wciągającej rozrywki – lektura, od której nie można się oderwać. Rok temu dosłownie połknęłam świetny thriller o pozornie idealnym małżeństwie – „Za zamkniętymi drzwiami” – kto nie czytał, pora nadrobić. Tym razem sięgnęłam po swieżynkę literacką „Na skraju załamania” – historię Cass, która nie pomogła przypadkowo spotkanej kobiecie. Następnego dnia okazuje się, że ta sama kobieta została zamordowana... a dla Cass zaczyna się spirala poczucia winy, do tego dochodzą głuche telefony i kłopoty z pamięcią... Atmosfera osaczenia i paranoi narasta. Wiadomo, żadne to tam arcydzieło, ale to ten rzadki typ lektury, że zaczynasz czytać i czytasz nieprzerwanie do rana. I choć (o dziwo! nigdy mi się to nie zdarza) domyśliłam się zakończenia, to jednak do końca czytałam z wypiekami i gryząc paznokcie. Jeśli na wakacje szukacie wciągającej lektury na leżak czy do samolotu – koniecznie sięgnijcie. Najwyższej jakości thriller.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarzy:
Czytałam debiut autorki, który całkowicie przekonał mnie do jej pióra. Muszę sięgnąć po jej kolejną książkę.
Pozdrawiam,
Książkowa Przystań
Fabuła całkiem całkiem !
toukie, Jardian - miłej lektury w takim razie! :)
Prześlij komentarz