"Arystokratka na koniu" - Evžen Boček
Mój umysł przebywa obecnie w zupełnie
innym świecie, unoszę się trzy metry nad ziemią, głowy do
czytania nie mam zupełnie – ale to wróci w swoim czasie, jestem
pewna. Na razie czytam skokowo – tzn. jeden dzień zrywu, kiedy
pochłaniam kilkaset stron, a potem znowu przestój. Widocznie tak ma
być, notuję dla siebie, ku pamięci na przyszłość. ;) W każdym
razie „Arystokratka” dobra na wszystko – tom trzeci zakupiłam na kindla dzień po
premierze i połknęłam szybko oraz ze smakiem. Dla tych, którzy
tej serii jeszcze nie znają – jest to autentycznie przezabawna opowieść
o pewnej rodzinie czeskich arystokratów, która po latach odzyskuje rodowy zamek - Kostkę. Oczywiście wiąże się to z całą masą komicznych perypetii, natrętnymi turystami, awariami itd. Nie był to może taki
zachwyt jak przy lekturze tomu pierwszego – wiadomo, urok nowości,
zaskoczenie... W każdym razie przy „Arystokratce na koniu” nadal
bawiłam się świetnie, szkoda tylko, że tak krótko! I znowu
trzeba będzie czekać parę lat na kolejny tom... Ale wiem, że warto, bo żadna inna lektura nie zapewnia mi takiej dawki głośnego śmiechu i poprawy humoru. Panie Boček, pisz
pan szybciej! ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)