Dziś pogoda taka, że lepiej nosa nie
wychylać spod koca, co też skrupulatnie planuję uczynić. Do tego
kubek herbaty, relaksująca muzyka i oczywiście dobra książka. Nadeszła jesień - nie mam co do tego wątpliwości. Jak zawsze o tej porze roku z ciekawością przeglądam nowości oraz zapowiedzi wydawnicze na nadchodzące miesiące - jesień to zaraz obok targów w Warszawie, książkowo najgorętszy okres w roku. Szperam zatem, notuję, tworzę listy pozycji 'do przeczytania' i mnóstwo frajdy sprawia mi takie szykowanie zapasów wciągających, smakowitych powieści na długie, jesienne wieczory. Jeśli macie zwyczaje podobne do moich, to gorąco polecam, zaopatrzcie się w „Obsesję” – świeżynkę pióra Katarzyny Bereniki Miszczuk. Owa książka to historia pewnej rezydentki
psychiatrii z warszawskiego szpitala, która zaplątana zostaje w
zagadkę serii morderstw…
Uwielbiam poczucie humoru autorki i jej sympatyczne, nieco zakręcone bohaterki, a gdy do tego dołożyć jeszcze realistycznie oddane szpitalne
klimaty – śmierdzące szafki w szatni, mroczne podziemia - oraz trafne obserwacje
na temat pracy lekarzy - to otrzymujemy mieszankę doskonałą. Czytanie tej książki to była czysta przyjemność i rewelacyjna rozrywka. Historia trzyma w
napięciu, momentami miałam ciarki na plecach i oderwać się nie mogłam, a
jednocześnie chciałam czytać jak najwolniej – żeby na jak
najdłużej mi starczyło. Jeden mam
tylko zarzut – okładka – taka nijaka, romansidłowa, przeciętna… Ja bym tu widziała mroczny korytarz i oddalającą się postać w fartuchu... Niemniej wrażenia i tak mam baaardzo pozytywne. Czuję nawet lekkiego książkowego kaca i nie wiem co czytać
dalej... Chcę jeszcze!!!
0 komentarzy:
Prześlij komentarz