niedziela, 13 sierpnia 2017 | By: Annie

"Dziewczyna z Brooklynu" - Guillaume Musso

                       Musso – mój stary znajomy, papierowy partner, z którym od wielu lat łączy mnie burzliwy związek literacko-emocjonalny. Kochamy się, a potem kłócimy i  rozchodzimy, by jednak zawsze koniec końców odnaleźć się gdzieś między księgarnianymi regałami. Jedno przelotne spojrzenie, muśnięcie ręką i znów wpadam w jego sidła – daję nam kolejną szansę, bo jedno jest pewne – na pewno będzie ciekawie i niebanalnie. Wiem, że godziny w jego towarzystwie miną błyskawicznie, wiem również, że porwie mnie w nowojorsko-paryski świat intryg i wciągających zagadek. Owszem, zdarzyło się, że zostawił mnie z literackim kacem i myślą ‘nigdy więcej’, ale jednak nie tym razem – jego najnowsza powieść, „Dziewczyna z Brooklynu”, podobała mi się. I choć może nie jest to najlepsza czy najbardziej wciągająca książka jego pióra, to spędziłam w jej towarzystwie bardzo przyjemne popołudnie. Musso tym razem napisał pozycję poważniejszą i trochę nie w swoim stylu, bo bez wątku realizmu magicznego. To thriller. Co prawda porównując go do smaczków z tego gatunku, które ostatnio maniakalnie połykam jeden za drugim, to raczej szału nie ma – szczególnie jeśli chodzi o wyjaśnienie intrygi. Ale to wciąż Musso. A bez niego nie zaliczam wakacji. ;) 

8 komentarzy:

Małgorzata pisze...

Uwielbiam Musso, a ta książka już czeka na półce :)

Tirindeth pisze...

Nie znam książek Musso. Czy ten tytuł będzie dobry na początek znajomości z tym autorem?

Księgozbiór Kasiny pisze...

Jeszcze nic nie czytałam Musso, więc muszę nadrobić zaległości!

Annie pisze...

Małgorzata S. - w takim razie miłego czytania życzę :))) szkoda, że książki Musso tak szybko się połyka, a potem cały rok trzeba czekać na nową... ;)

Annie pisze...

Tirindeth - sięgnij koniecznie po Musso!!! jestem pewna, ze Ci się spodoba - zacznij od "Potem" lub "Telefon od anioła". "Dziewczyna z Brooklynu" jest super, ale zupełnie nie oddaje stylu autora - czyli realizmu magicznego połączonego z thrillerem :)

Księgozbiór Kasiny - czytaj, czytaj :) warto! książki Musso to lektura idealna na wakacje. Wyżej napisałam tytuły od których warto zacząć znajomość z tym autorem :)

Pani Pisarka pisze...

Ta pozycja jeszcze przede mną, ale czytałam kilka innych książek autora i bardzo lubię jego styl pisania :)

Nowy Akapit pisze...

Już niedługo na mojej półce. Ja jak na razie nie trafiłam na złą, wg mnie, książkę Musso. Całkowicie mnie satysfakcjonują, mimo pewnych braków oceniam je jednak bardzo pozytywnie :)

Marta

Annie pisze...

Nowy Akapit - nie wiem ile książek Musso przeczytałaś, ale ja przez pierwszych 5-6 spotkań też tak miałam - za każdym razem zachwyt. Potem niestety trochę mi przeszło, ale oczywiście mam nadzieję, że w Twoim przypadku będzie zupełnie inaczej ;) pozdrawiam!

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...