I znowu przykurzył mi się blog – to
wszystko wina nagłego, odurzającego oddechu wolności i cudownego
smaku wakacji, którym delektuję się na co dzień. Spotkania,
spacery, kino, teatr, zakupy, ćwiczenia, zdrowe jedzenie – łapię
wiatr w żagle, a także dbam o siebie i bezwstydnie się
rozpieszczam – zasłużyłam. Owszem, czytam też sporo, choć jak
zwykle nie tak dużo jak bym chciała – niemniej trochę lektur za mną, ale
jakoś zupełnie weny nie miałam, żeby opisywać swoje perypetie
czytelnicze na bieżąco. Tymczasem połknęłam kolejny thriller psychologiczny – faza zdecydowanie nie mija. Tak sobie myślę –
kiedy mi się to znudzi? No bo ileż tych thrillerów można
wymyślić, żeby się nie powtarzały w kółko te same historie?
Chyba jednak jeszcze sporo przede mną, bo mimo iż jest to n-ty thriller
w mojej karierze, to „Córeczka” zaskoczyła mnie totalnie –
zakończenie czytałam z wypiekami na twarzy. I chyba właśnie dlatego, iż wciąż mnie ten
gatunek potrafi naprawdę zaintrygować, zadziwić, porwać - apetyt nie mija.
Owa książka to historia ukradzionej tożsamości –
pewna dziewczyna w tarapatach wykorzystuje podobieństwo do
zaginionej przed laty Rebeki – wkrada się w jej życie, w jej
rodzinę, przyjaciół. Oczywiście przy okazji uwikłana zostaje w
niewyjaśnione wydarzenia sprzed lat… Powieść jest sprawnie napisana, wciąga, a
końcówka wbija w fotel. Bardzo mi się podobał ten thriller –
może nie najlepszy jaki czytałam, ale zdecydowanie polecam. I już
myślę jaki następny sobie zapodać – bowiem w to lato mój kindle pęka w szwach
od thrillerowych lektur… :)
5 komentarzy:
Odpoczywaj i łap oddech, my poczekamy! :) Skoro ten thriller potrafi zaskoczyć, to na pewno po niego sięgnę, wierząc, że nie domyślę się wszystkiego na samym początku.
Brzmi bardzo ciekawie :) Nietuzinkowa fabuła, intrygująca historia. Z chęcią bym ją poznała :)
http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com
Sylwia - dziękuję :) mnie koniec kompletnie zaskoczył, mimo iż miałam swoje całkiem sensowne 'teorie' co do rozwiązania zagadki, mam nadzieję że u Ciebie będzie podobnie :)
toukie - mam nadzieję, że Ci się spodoba jeśli siegniesz... :)
O, skusiłaś mnie na tę książkę. Ostatnio szukam dobrych thrillerów, więc i ten wpisuję na listę :). Będę pamiętać.
Marta
Super, naprawdę zachęcasz do książki. Pozdrawiam :)
Prześlij komentarz