"Ostatnie wyjście" - Federico Axat
Co za książka,
genialny thriller! Gdy tylko zobaczyłam opis, wiedziałam, że
koniecznie muszę tę pozycję przeczytać. A zaczyna się tak… Ted
właśnie chce popełnić samobójstwo jednak w ostatniej chwili
przerywa mu dzwonek do drzwi. Ostatni rzut oka na biurko… a tam
kartka z jego charakterem pisma, ale której pisania Ted
zupełnie nie pamięta. Na niej napis: „Otwórz drzwi. To twoje
ostatnie wyjście.” W tym momencie wsiadamy na prawdziwy
rollercoaster wydarzeń, którym dojedziemy aż do ostatniej strony.
Co by nie napisać – ta książka jest inna niż się wydaje i na
pewno wszystkich zaskoczy. To bardzo filmowo napisana powieść,
która wciąga bez reszty. A jeśli podobał się Wam Matrix, jeśli
szukanie mroczniejszego i bardziej męskiego Musso, lub jeśli
po prostu chcecie książki, od której nie będziecie w stanie się
oderwać, a podróż zleci w błyskawicznym tempie – tak, to jest
właśnie ta pozycja. :) Już miałam iść spać, ale wciąż
gasiłam lampkę i znów zapalałam, bo z głowy nie mogła mi wyjść ta
powieść, oj nie. Musiałam czytać dalej. Dziwię się trochę, że
odbiła się tak małym echem w naszym internetowym światku literackim. Dla
mnie to chyba najlepsza tego typu powieść, jaką przeczytałam od
lat! Z niecierpliwością czekam na tłumaczenia kolejnych książek tego pana.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarzy:
Hej . Podzielam Twoja opinie co do tej pozycji . Jest naprawdę rewelacyjna :) typowy pageturner. Mały minus dla wydawnictwa po okładka naprawdę nie jest "pociągająca" .
Pozdrawiam i zapraszam na mój blog , jeśli lubisz thrillery to polecam ten
https://czytankanadobranoc.blogspot.ie/2017/04/spij-spokojnie-rachel-abbott.html?m=0
Karolina - racja, okładka taka sobie :/ tak sobie myślę, że szkoda, że wydaniu tej książki nie towarzyszyła żadna większa akcja promocyjna, reklamy... miała wielki potencjał na zostanie bestsellerem moim zdaniem!
Dzięki za linka, zaraz zajrzę do Ciebie :)
Prześlij komentarz