"Bohaterowie są zmęczeni" - Maria Nurowska
Nie
potrafiłam podarować tej książce czasu, uwagi i serca. Losy braci Niemczyk nie poruszyły mnie, a wydaje mi się, że naprawdę mogły – tym bardziej żałuję. Przełom czerwca i lipca -
przeprowadzka, praktyki i ślubne przygotowania – tu były wówczas
moje myśli, nie był to zatem dobry moment na tego typu
wojenno-biograficzną lekturę. Choć jednocześnie mam też gryzące
poczucie, że coś w tej książce jednak obiektywnie nie klika. Przede
wszystkim przeszkadzało mi, że nie do końca jasno jest tu
postawiona granica czy to fikcja, czy literatura faktu –
autorka/bohaterka książki przedstawia się jako przyjaciółka Leona Niemczyka, opisuje losu obu braci jakby stała obok i trzymała ich
za rękę. Czemu zatem zwracają się do niej ‘Barbaro’? Na ile
jest to beletrystyka, a na ile prawda? I gdzie w takim razie jest
bibliografia? Zabrakło mi wyraźnie zaznaczonych granic w tej
książce, ta ciągła wątpliwość nie pozwoliła mi do końca
zaangażować się emocjonalnie. Niemniej to naprawdę interesująca
lektura - dwa wyjątkowe portrety, dwa fascynujące życia przedstawione na tle powojennej Polski. Żałuję tylko, że sięgnęłam po
nią w nieodpowiednim czasie, bo być może mój odbiór
byłby zupełnie inny i podzieliłabym zachwyt reszty czytelników. A
może jednak nie, kto wie?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarzy:
A mi bardzo sie podobała ta historia, , bo relacje rodzinne bywają bardzo rozne,ciekawe, tragiczne, dramatyczne i trudne. To jak naznaczyła wojna dwóch braci, ich totalnie rozne osobowosci i losy- bardzo mnie wciągnęły.
Prześlij komentarz