niedziela, 18 września 2016 | By: Annie

Jesień...


                         Białe, pierzaste obłoczki gnane przed wiatr po słonecznym niebie. Chłodniejsze, pełne zapachów poranki. Upolowałam ostatnio przepiękny kubek z liściem, w którym zamierzam popijać poranną kawkę na balkonie tej jesieni. Spełniam się również dekoratorsko i powoli przystrajam nasz dom – świeczka-dynia, wrzosy, kolorowe serwetki. Nowa pora roku już u mnie, choć za oknem wciąż ciepło jak na wrzesień – ale ja kocham jesień i po prostu nie mogę się jej doczekać. Lato minęło mi w szalonym tempie, zwieńczone dwutygodniowymi, intensywnymi praktykami w pracowni NMR – dzięki temu już wiem, że na pewno NIE chcę w przyszłości robić kariery naukowca. Przed nami jeszcze dwie europejskie podróże, a każda z nich wyjątkowa na swój sposób. Idzie nowe, ale paradoksalnie jesień ogromnie motywuje mnie do działania – daje mi siły, pomysły oraz entuzjazm - a to istotne, bo ważne sprawy przed nami. Trzymajcie kciuki. Październik oznacza powrót na uczelnię, ale przede wszystkim czekam na przytulne wieczory w składzie - koc, herbata, książka i ukochany u boku. Tu są moje myśli, a gdzieś w tyle głowy cieszę się już nawet powoli na pierwsze święta spędzone w naszym domku. :) Jesień planuję sobie pod znakiem teatru, spacerów po dywanach liści, spotkań z pisarzami i wielu wspaniałych odkryć książkowych - zacieram rączki, bo choć czytam ostatnio mniej i wolniej, to zdecydowanie uważniej. I doceniam to. Może uda się wyskoczyć na weekend do naszego ulubionego Krakowa... Żyję teraz dokładnie takim życiem, o jakim zawsze marzyłam. Jestem tak zawyczajnie i po prostu szczęśliwa, czasami aż zastanawiam się czy to aby nie sen... Wklejam kilka zdjęć, aby uchwycić tę pierwszą wspólną jesień we własnym domku. Przyznam, że ma to swój niepowtarzalny urok i przytulność. :)


Zapas kawy i herbaty :)


Chwalę się nowym regałem w sypialni...

...który powoli się zapełnia.
                     Przy okazji - najnowsze nabytki. Jakiś czas temu przestałam wrzucać na bieżąco zdjęcia wszystkiego, co kupuję. Czemu właściwie..? Nie wiem. Ten stosik jednak zamieszczam. A w nim między innymi 10 książek, które dostałam od Ukochanego na pocieszenie, za każdy dzień praktyk, który spędziłam w zimnych podziemiach. Udało mi się takie oto smaczki wyszperać na promocjach, prawie każda książka za mniej niż 10 zł, a jedna nawet za 3,50. :) Ale mam satysfakcję! :)





                                                                    *******************

                       Walizka gotowa. Za tydzień nastąpi szybkie przepakowanie i ruszymy odkrywać południe Włoch. A na razie inny kierunek - Berlin. Dla co poniektórych wyjazd niekoniecznie wypoczynkowy, ja natomiast zamierzam korzystać :). Uwielbiam czytać w podróży i lubię również podglądać co czytają inni, dlatego czym prędzej donoszę co zapakowałam na nasz 5-dniowy wypad - bo gdy Ukochany będzie zajęty, ja planuję zwiedzić niemieckie sklepy, kilka muzeów, zrobić zdjęcie pod pomnikiem książek i smacznie pochłaniać kolejne lektury... W mini-stosiku znalazło się miejsce na akcent niemiecki, czyli "Tunel" Magdaleny Parys, dziejący się w Berlinie właśnie. Do tego jakże adekwatna tytułowo nowa książka Knausgarda. I może wreszcie uda mi się poznać twórczość Paula Austera... Ogromnie jestem ciekawa tych książek!


4 komentarzy:

Sylwia (nieperfekcyjnie.pl) pisze...

Pomimo tego, że we wrześniu mam urodziny, to nigdy nie lubiłam tej pory roku. Teraz tym bardziej, bo w ciepłe dni było mi przyjemnej spacerować z wózkiem, a że mój syn nie przepada za ubieraniem się, to będę miała nie lada wyzwanie jesienią i zimą. :) Trzymam kciuki, aby te Twoje szczęście trwało jak najdłużej!! Przyjemnej lektury oczywiście. :)

Unknown pisze...

Bardzo przytulny i nastrojowy kącik do czytania! Ja też lubię akcenty jesieni, chociaż wolę zimę - śnieg, Boże Narodzenie i te sprawy :) Udanego pobytu w Niemczech i miłego czytania:)

AnnRK pisze...

Udanego podboju Berlina. :)
A własnego kącika zazdroszczę. W takim miejscu niestraszna ani jesień, ani zima.

Czarne Espresso pisze...

Jak pięknie piszesz o jesieni i swoim życiu! Obyś zawsze była taka szczęśliwa :)
Udanych wyjazdów i smakowitych lektur!

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...