Moje
pierwsze spotkanie z Magdaleną Parys. To nowe, gorące nazwisko sceny kulturalnej, laureatka Nagrody Literackiej Unii
Europejskiej, a w przyszłym roku spodziwam się dla niej nominacji do Nike. Jedno jest pewne - ta pani jeszcze mocno
namiesza w polskim światku literackim, bo pisze niepowtarzalnie,
niebanalnie i bardzo oryginalnie. Ma styl i talent - to się wyczuwa.
„Biała Rika” to
ukazana oczami dziecka historia o dorastaniu w szarym Szczecinie lat 80',
emigracji na zachód i odkrywaniu rodzinnych tajemnic. To książka o tym, że nikt
nie urywa się z choinki – za nami stoją nasi rodzice, dziadkowie
– przeszłość, korzenie, które warto znać, gdyż właśnie one definiują kim jesteśmy. To także opowieść o pamięci –
jak bardzo jest ona ulotna, wybiórcza. Względna i subiektywna. Co
wyróżnia tę książkę, to bez wątpienia oryginalna narracja – pozornie chaotyczne, bardzo szczere wspomnienia dorastającej dziewczynki, a w to wplecione
rysunki-drzewa genealogiczne, wstawki z rozmów z redaktorką i z
dorosłymi już kuzynami... Ciężko to opisać, uchwycić. Jeśli chodzi o styl, wielowarstwowości narracji jest to pozycja całkiem podobna do „Sońki” Karpowicza, choć jednocześnie jest to też powieść znacznie przystępniej napisana, z większą ilością szczegółów, obyczajowości – czyli elementów, których zabrakło mi właśnie w książce Karpowicza.
Nie
napiszę, że bezgranicznie zachwyciła mnie ta pozycja, bo aż tak nie rzuciła mnie na kolana, ale mile
zaskoczyła i naprawdę cieszę się, że za namową Moniki z Kroniki Błękitnej
Biblioteczki sięgnęłam po tę lekturę. Coś nowego, świeżego,
choć tematyka stara jak świat. A jednak napisać w ten sposób o tak oklepanym
temacie – to jest sztuka! Bardzo dobra powieść. W przyszłości na pewno sięgnę po
kolejne książki Magdaleny Parys. Jestem zaintrygowana.
4 komentarzy:
Jestem sceptycznie nastawiona do polskich autorów, ale naprawdę zaintrygowała mnie ta pozycja. Już wcześniej zwróciłam uwagę na tę książkę- okładka jest naprawdę intrygująca. Niewątpliwie zapoznam się z panią Magdaleną, a nuż wie, może ta powieść mi się spodoba.
Pozdrawiam!:)
http://natalie-and-books.blogspot.com/
Moje trzecie...
brzmi zachęcająco, zwłaszcze że jak piszesz, wielka sztuka o czymś co już było napisać w nowy, świeży sposób. Pozdrawiam!
https://subiektywnieoliteraturze.blogspot.com/2016/06/recenzja-pozadanie-mieszka-w-szafie.html
Bardzo mi się podobała. coś z innej bajki, z innej perspektywy.. naprawdę jestem pod wrażeniem.
pozdrawiam:)
Prześlij komentarz