"19 współczesnych opowiadań nigeryjskich" - Co wiecie o literaturze nigeryjskiej? No właśnie, ja też nic. ;) Zaintrygowała mnie okładka, na którą trafiłam przypadkiem na allegro. Mam nadzieję, że za sprawą tej książki dotknę afrykańskiej ziemi, poczuję żar z nieba, kurz w powietrzu i ogrzeję się w promieniach słońca. To może być fascynująca lektura - poczuć zapachy i smaki Czarnej Afryki...
"Czytając Lolitę w Teheranie" Azar Nafisi - Po obejrzeniu filmu "O dziewczynie, która wraca nocą sama do domu" zapragnęłam poszerzyć swoją wiedzę o Iranie. "Czytając Lolitę..." to książka stosunkowo nowa (z 2005 roku), ale praktycznie niedostępna - na allegro osiąga astronomiczne kwoty. Na szczęście są jeszcze biblioteki... Opis z okładki: "Fascynujące wspomnienia Azar Nafisi, profesor literatury angielskiej na Uniwersytecie w Teheranie, która co tydzień w swoim domu organizowała spotkania kilku swoich studentek, aby zaznajamiać je z zakazanymi tytułami zachodnich autorów. Książka jest doskonałym źródłem wiedzy o kulturze islamskiej, ale i o kobietach w niej. (...) Lekcja irańskich obyczajów i wielka pochwała literatury, która pozwala przetrwać i poczuć się wolnym. " Brzmi genialnie.
"Długie
lata szczęścia" Reynold Price - "Historia
zakochanej dziewczyny z małego miasteczka w Północnej Karolinie.
(...) bogata w obserwacje psychologiczne i przesycona poezją
opowieść Price'a dotyka również spraw uniwersalnych." Za
sprawą tej książki odkryłam istnienie ciekawej, zapomnianej
serii Koliber wydawnictwa Książka i Wiedza. "Długie lata..." to podobno lektura
niełatwa, przygnębiająca, ale też napisana pięknym językiem i satysfakcjonująca.
Na pewno będzie stanowiła wyzwanie - myślę, że smaczek
również.
"Wynalazek
Morela" Adolfo Bioy Casares -
książka-legenda. Fragment opisu z okładki: "(...) to
opowieść o samotniku, który na bezludnej z pozoru wyspie kryje się
przed wymiarem sprawiedliwości - i niespodziewanie odkrywa
tajemniczą obecność szeregu osób, te zaś całkowicie go
ignorują, żyją w swoim własnym, hermetycznym świecie.Nie
będziemy zagłębiać się w szczegóły, aby nie odsłonić
tajemnicy, która pełni tu podobną funkcję do zagadki
detektywistycznej. Powiedzmy tylko, iż koncepcja "obrotowej",
powracającej wciąż wieczności, postaci absolutnie sterowanych,
choć może funkcjonować autonomicznie, jako intelektualna gra, to
jednak swoją jakość i wagę odsłania wtedy, gdy odkryjemy w niej
pewne sensy odnoszące się do naszego świata i zawsze żywych
problemów wolności człowieka i czasu, z którymi odwiecznie parają
się filozofowie i poeci." Cóż mogę dodać... wow.
"Z pokorą i uniżeniem" Amelie Nothomb - Od dawna mam na oku tę francuską pisarkę, choć jeszcze nie miałam okazji zapoznać się z jej twórczością. Ta książka przedstawia zderzenie dwóch kultur: japońskiej i europejskiej, ukazane okiem tłumaczki na rocznym kontrakcie. Japonię znam tylko z książek Murakamiego i kilku filmów obyczajowych, także stanowi ona dla mnie swoiste terra incognita. Ciekawa jestem ogromnie tej książki - tyle się mówi o dziwactwach Japończyków... Na ile te historie są prawdziwe..? Przekonamy się.
"Nieposłuszestwo" Naomi Alderman - Debiut brytyjskiej pisarki to podobno "fascynujący i dowcipny portret wieloetnicznego Londynu, ukazujący konflikt dwóch kultur: ortodoksyjnej londyńskiej społeczności żydowskiej z Hendon i świeckich Żydów nowojorskich." Uwielbiam multikulturowość i powieści oparte na wieloetnicznych zderzeniach. W dodatku ten Londyn... Ach :)
"Persepolis"
Marjane Satrapi - To będzie kolejne zetkniecie z kulturą
Iranu, a także moja pierwsza powieść graficzna. Z okładki:
"Autobiograficzna historia Marjane Satrapi ukazuje początek
rewolucji islamskiej w Iranie, kilkuletni pobyt bohaterki w Wiedniu i
wreszcie powrót do kraju. Persepolis to dzieło uniwersalne, pełne
niezwykle celnych obserwacji i obrazów, zabarwione zarówno humorem,
jaki i ironią czy nostalgią. Przed patosem chroni je jednak
poczucie dystansu autorki, wspaniale współgrające z
czarno-białymi, często symbolicznymi ilustracjami."
"Paryż
nigdy nie ma końca" Enrique Vila-Matas - "Ironiczna
kronika z Paryża lat siedemdziesiątych, pełnego pisarzy, filmowców
i szaleńców. Opowieść o perypetiach i rozterkach młodego
człowieka, który w paryskim pokoju na poddaszu pisze pierwszą
książkę. Hołd dla Hemingwaya i jego dzieł pisanych pod dachami
Paryża." Jeśli książka będzie choć w połowie tak
intrygująca jak jej opis, to będę zachwycona...
Jak
Wam się podoba taka notka? A może już coś z powyższych
pozycji czytaliście? Chętnie poznam Wasze wrażenia i opinie. Myślę
też o popełnieniu serii podobnych wpisów - chciałabym w tej
lawinie świeżynek i nowości literackich wygospodarować też
trochę miejsca dla chociaż kilku wspaniałych lektur, zapomnianych
i od wielu lat kurzących się na bibliotecznych półkach...
9 komentarzy:
Ja też od jakiegoś czasu ciągle planuję, że zacznę czytać starsze, zapomniane książki albo autorów, o których nie jest tak głośno. Niestety w oko wpadają nowości i wciąż pomysł odkładam, chociaż zbieram starsze egzemplarze:) Z Twoich nabytków zainteresował mnie "Wynalazek Morela".
Na razie nie widzę tu nic dla siebie ;)
Chętnie przeczytałabym "Paryż nigdy nie ma końca". Uwielbiam Paryż i klimat lat siedemdziesiątych.
Łooo matko! Jakie ciekawe zdobycze! Zwłaszcza te opowiadania nigeryjskie mnie intrygują mocno. Będę czekać na Twoją opinię i wtedy zacznę ewentualne polowania.
Pomysł na cykl bardzo mi się podoba. Faktycznie tak jest, że wszyscy zawsze się rzucają bardzo na "nowości", a jak jest coś starsze niż 3 miesiące i nie zostało przeczytane to łatwo popada w zapomnienie. Tyle fantastycznych książek można tak łatwo przeoczyć. Także brawo za pomysł! Będę zaglądać :)
zabaa - ja dopiero rozpoczynam polowanie na te książki, więc pewnie jeszcze trochę czasu minie zanim je zdobędę, a potem przeczytam... ;)
Cieszę się, że pomysł na cykl przypadł Ci do gustu :) mam wrażenie, że wielu blogerów czyta praktycznie same nowości, co jest zrozumiałe, gdy chce się być na bieżąco, żeby móc uczestniczyć w dysuksjach itd. Sama robię to samo. Są jednak chwile, kiedy nachodzi mnie refleksja - jak szybko te świezynki odchodzą w zapomnienie, jak niewiele we mnie zostaje z tych lektur... I stad właśnie ta potrzeba odkrycia czegoś ważnego - wyszperania wspaniałej lektury - wbrew nachalnym reklamom, które twierdzą, ze każda nowa książka jest 'arcydziełem', a także wbrew ogólnej amnezji czytelniczej. :)
Jak opowiadań nie lubię, tak te nigeryjskie chętnie bym przeczytała. No i ogromnie mnie zaciekawił opis tej paryskiej powieści.
A "Persepolis" kojarzy mi się ze świetnym filmem animowanym. Wygląda na to, że to mogą być te same historie.
Same wspaniałe pozycje! Bardzo mi się podoba to, że szukasz smaków z różnych stron świata - ja też od czasu do czasu mam taką fazę. Polecam Ci bardzo książki Isabel Allende jeśli lubisz klimat Ameryki Południowej i Ginę Nahai jeśli odpowiada Ci smak wschodu.
Pozdrawiam!
Pewnie wiesz, ale od 3 marca na Foksalu jest wielka wyprzedaż książek. Tytuły jakie będzie można kupić są na stronie wydarzenia-niektóre są naprawdę interesujące:)
kruszkin - nie wiedziałam!!!!!! chyba się wybiorę, dzięki!!! :)))
Prześlij komentarz