piątek, 2 października 2015 | By: Annie

"Alex" - Pierre Lemaitre

                 Po zakończeniu „Koronkowej roboty” rzuciłam się ku lekturze części drugiej przygód inspektora Verhoevena. Tytułowa „Alex” - piękna, tajemnicza dziewczyna - zostaje porwana prosto z ulicy i jest więziona w bardzo ciasnej klatce... Nie dajcie się zwieść - w tej książce nic nie jest takie, jak się początkowo wydaje. Uważam, że takich kryminałów absolutnie nie należy streszczać - im mnie się wie, tym ciekawsza i bardziej wciągająca jest to lektura. Może nie było to jedno wielkie 'wow,' jak przy „Koronkowej robocie”, ale przyznaję - Lemaitre zdecydowanie umie pisać i choć w świecie kryminałów niby 'wszystko już było', to on jednak potrafi konstruować intrygi tak, jak nikt dotychczas. Jeśli macie ochotę na naprawdę solidny, pełnokrwisty i niebanalny kryminał – żadne tam bajeczki z romansem w tle – koniecznie sięgnijcie po książki Lemiatra! Kolejka u lekarza, jazda metrem, oczekiwania na samolot czy cichy, domowy wieczór z lekturą – myślę, że w każdej sytuacji sprawdzi się doskonale. Po raz drugi nie zawiodłam się na tym pisarzu, co bardzo dobrze wróży naszej znajomości na przyszłe lata. Teraz natomiast robię sobie małą przerwę i oddech od kryminałów - mam smaka na jakąś ambitniejszą, wyszperaną powieść...

4 komentarzy:

Tirindeth pisze...

Uwielbiam takie książki, o których najlepiej wiedzieć jak najmniej przed lekturą :D

Czarne Espresso pisze...

Jeszcze nie czytałam tego autora, ale nie wykluczam, że to się zmieni :)

Ewelina Białek pisze...

Uwielbiam kryminały, ale ten autor jeszcze przede mną :)

Pozdrawiam :) Przy gorącej herbacie

klucz do wyobraźni pisze...

Muszę zapoznać się z autorem

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...