Najpierw
myślałam, że to będzie po prostu mocny, brutalny i bardzo 'męski'
kryminał – czytałam z zainteresowaniem, ale bez oczarowania. Jednak końcówka – wow!!!!!!!!!! Wbija w fotel. Autor igra z
czytelnikiem, to książka wielowarstwowa - kolejne warstwy dopiero stopniowo wyłaniają się spod poprzednich, a wówczas wcześniejsze wydarzenia nabierają podwójnego znaczenia.
Inteligentny kryminał dla ludzi o mocnych nerwach. Teraz już
rozumiem czemu Lemaitra czyta cała Francja, a za nią pół Europy.
W Paryżu dochodzi do serii brutalnych morderstw, które, jak odkrywa
policja, inspirowane są zbrodniami opisanymi w najsłynniejszych
powieściach kryminalnych - nie chcę za dużo zdradzić, bo to może
tylko popsuć Wam przyjemność z czytania. „Koronkowa robota” to
pierwsza część cyklu o bardzo niskim, ale piekielnie inteligentnym
inspektorze Camille'u Verhoevenie – i to właśnie od niej
koniecznie zacznijcie czytanie tej serii, bo wydawnictwo znowu się
nie popisało i zaczęło wydawanie od tomu drugiego... Po co?
Dlaczego? Tego nigdy nie zrozumiem - skąd się wzięła ta
dziwaczna maniera, ostatnio tak popularna wśród wielu polskich
wydawców..? „Koronkową robotę” gorąco polecam i pędzę
czytać tom drugi przygód inspektora Verhoevena, do czego niejako
samo zmusza mnie zakończenie tej książki!!!!!
5 komentarzy:
Wow, nie znałam tego nazwiska! Takie kryminały to ja lubię - niby nic, a jednak coś w nich jest :) Poszukam, jestem tego pewna.
"Koronowa robota", podobnie jak pozostałe książki autora, naprawdę wbija w fotel. Mnie również bardzo się spodobała. :)
Bardzo mi się podobała Koronkowa Robota :)
Nie czytałam nic tego autora, ale wpisują się idealnie w mój gust, dlatego chętnie poznam jego twórczość!
Pozdrawiam :) Przy gorącej herbacie
Czytałam jedynie ,,Alexa", na ,,Koronkową ochotę" mam jeszcze większą chęć :)
Prześlij komentarz