piątek, 18 kwietnia 2014 | By: Annie

Organizacyjnie, wiosennie, symbolicznie...


              W ostatnim czasie blog zarastał stopniowo kurzem i pajęczynami - nie miałam ani sił, ani skupienia, aby pisać - a wiadomo, nic na siłę. Bezlitosny ogrom nauki znowu mnie dopadł, dodatkowo nałożyły się jeszcze problemy z komputerem. Niemniej trochę udało mi się przeczytać w chwilach wolnych od nauki - jest wiele książek, którymi bardzo chciałabym się z Wami podzielić. Szczęśliwie dotrwałam do ferii, wszystko pozaliczałam, teraz z ogromną radością pakuję się na tydzień w moim ukochanym Londynie, a w maju to już z górki - byle do wakacji. ;) Po moim powrocie ruszę pełną parą z recenzjami, bo przyznam się, że stęskniłam się za moim małym, książkowym kącikiem w internecie, za wymianą myśli i wrażeń po lekturze - jakoś tak całkowicie naturalne się dla mnie zrobiło, że zaraz po przeczytaniu powieści przelewam moje myśli tutaj i czytam także Wasze wrażenia, opinie - bardzo mi tego brakowało, a w głowię czuję natłok nieuporządkowanych myśli, które tylko czekają na ubranie ich w słowa. Mimo kłopotów z pisaniem apetyt na książki mam ogromny - najchętniej czytałabym non stop, połykała jedna pozycję za drugą, co też z radością mam zamiar wkrótce uczynić. Przyznam, że napędza mnie myśl o zbliżających się wakacjach - mam nadzieję, że teraz wreszcie dla odmiany trochę pożyję poza światem nauki i zasmakuję prawdziwego, zwyczajnego życia - maj szykuje się spokojnie, czytelniczo - liczę, że uda mi się poczytać na świeżym powietrzu - w parku, na kocu lub na balkonie. Planuję również wybrać się na Targi Książki oraz Noc Muzeów...

           Niby to tylko miesiąc, a mam wrażenie jakbym nie pisała tu od wieków... Także symbolicznie, na nowy początek, z nowego laptopa - witam Was serdecznie i życzę wszystkim udanych Świąt :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...