„Delikatność”...–
bardzo adekwatny tytuł do treści książki... Nathalie to piękna, młoda
kobieta – ma poukładane, szczęśliwe życie oraz wspaniałego
męża – przytrafiła im się prawdziwa miłość jak z bajki. Jednak Francois
pewnego dnia ginie w wypadku samochodowym, a Nathalie zostaje sama... Aż
pewnego dnia niespodziewanie dla samej siebie całuje dość oryginalnego
Markusa...
To
bardzo ładna, romantyczna opowieść. Dość niestereotypowa i niebanalnie
napisana, bardzo subtelna w swojej formie – czuć ulotność chwil, myśli
bohaterów, pewien wyczuwalny gdzieś między wersami francuski romantyzm. W
pierwszym zetknięciu nie zachwyca, ale można się w niej rozsmakować.
Zdecydowanie nie jest to kolejna banalna komedia romantyczna – książka
wyróżnia się zawiłością uczuć i przede wszystkim tytułową delikatnością.
Powieść bardzo francuska w swojej subtelności i
nietuzinkowości - nie ma tu spacerów i randek na tle wieży Eiffela, ale
jest za to pięknie opisane powoli rodzące się uczucie pomiędzy dwojgiem
pokiereszowanych przez życie ludzi. Zakończenie mnie oczarowało...
W
powietrzu czuć już wiosnę – ta lektura będzie dobrym wyborem na tę
wyjątkową porę roku – usiąść w parku i w promieniach słońca rozkoszować
się chwilą...
11 komentarzy:
U mnie jeszcze nie czuć, przemarzłem dziś do szpiku kości :D O książce co nieco już słyszałem, przyzwoite noty zbiera.
Tak o niej napisałaś, że trudno nie sięgnąć
Okładka jest cudna. Idealnie nawiązuje do tytułu książki. Jej fabuła również mnie zaciekawiła, dlatego chce ją poznać bliżej.
Czytałam niedawno. Przyjemna lektura, ale nie aż tak żeby mnie zachwyciła
Czytałam, bardzo w moim typie i bardzo serdecznie polecam!
Rzadko mi się to zdarza, ale bardziej niż książka podobał mi się film. Lekturę zarzuciłam po jakichś 30-40 stronach i nie dałam rady brnąć dalej... Jakoś nie mój klimat, ale wiadomo, że każdy ma prawo do swojej opinii :)
Jak bardzo nie lubię książek o miłości, tak czas z tą książką wspominam bardzo dobrze. Tytuł idealnie obrazuje zawartość. Widziałam również film, ale wypada on bardzo blado przy powieści.
o tak, muszę przeczytać tę książkę ;)
Widziałam film i się w nim zakochałam. Jest piękny. Książka za mną chodzi od dawna.
Od dawna planuję przeczytać "Delikatność", bo intryguje mnie proza Foenkinosa.
Z chęcią przeczytam ;) Nawet nie wiedziałam, że jest również film na jej podstawie. Najpierw książka, a potem film! ;D
Prześlij komentarz