środa, 18 września 2013 | By: Annie

"Alicja w Krainie Czarów" - Lewis Carroll

             Historię Alicji poznawałam w dzieciństwie na przeróżne sposoby – miałam kasetę ze słuchowiskiem, widziałam film Disneya, czytałam jakąś skróconą wersję w małej książeczce - nigdy jednak nie zapoznałam się z pełnym, oryginalnym tekstem. Po przeczytaniu całej „Alicji w Krainie Czarów” w tłumaczeniu Marii Morawskiej wciąż mam wątpliwości czy rzeczywiście mogę teraz powiedzieć, że poznałam dobrze tę historię, bo cytując z wikipedii: „Tekst Morawskiej na ogół nie jest wierny oryginałowi (...). Tłumaczka zastępuje często tekst Carrolla własnym, co "nadaje całości odcień jakby parodii".” Nie brzmi to zbyt zachęcająco, szczególnie, że w moim odczuciu sporo w tym prawdy...

              Szczerze mówiąc nie rzuciła mnie ta książka na kolana, a raczej trochę rozczarowała. Chyba po prostu nie potrafiłam dostrzec w niej tego drugiego dna, a w dodatku denerwował mnie infantylny i zbyt prosty język. Tak, wiem, to książka dla dzieci – chyba całkowicie odwykłam od takiego stylu pisania i nie sprawia mi on już przyjemności. Nie żałuję czasu spędzonego z tą powieścią – lubię czytać różnorodnie, wybierać pozycje z różnych półek literackich i wciąż weryfikować swoje upodobania czytelnicze. Sięgnięcie po klasykę dziecięcą było ciekawym przerywnikiem pośród innych, bardziej współczesnych i dorosłych lektur, miłą rozrywką dla wyobraźni, ale nic więcej – niestety małe rozczarowanie odczuwam. Podobno w „Alicji w Krainie Czarów” zawarte są dwie książki – jedna dla dzieci, druga dla dorosłych. Ja, niestety, dostrzegłam tylko tę pierwszą. Może to kwestia tłumaczenia?

9 komentarzy:

Cyrysia pisze...

Ja niestety nie lubię oryginalnej wersji ,,Alicji w krainie czarów''. Próbowałam nawet oglądać ekranizacje tej historii ale również mi się nie podobała.

Gosia B pisze...

Ja kompletnie tej książki nie mogłam strawić. Pomijając fakt. że ogólnie nie lubię Alicji w żadnej postaci,czy to bajki, filmu czy słuchowiska, to książka mnie również nie wciągnęła.

Unknown pisze...

Ja też znam historię, chociaż oryginalnej książki jeszcze nie czytałam. Twoje odczucia mogą być kwestią tłumaczenia, ale może książka po prostu nie jest taka dobra.

kultur-alnie pisze...

Nigdy nie przeczytałam "Alicji..." w całości, choć fabułę znam dzięki przeróżnym ekranizacjom i adaptacjom książki. Chciałabym się zmobilizować i w końcu poznać papierową wersję tej historii.

Gia Stembeck pisze...

Mi też "Alicja" się nie podobała. Nie wiem co w niej wszyscy widzą. Jest dziwna, bezsensowna i tyle. Może ja za mało się skupiam na odnajdywaniu alegorii i innych, ale bez przesady. Tak troszeczkę mam wrażenie, że to jeden z tych utworów, które się promuje na siłę. Utarło się, że to klasyka i teraz Alicja to, Alicja tamto. Nie przepadam za nią. Acz też nie czytałam "prawdziwej" wersji jak byłam mała. Może to o to chodzi. Może czar polega na zapoznaniu się z nią w okresie dziecięctwa ;).

M. pisze...

Ja "Alicję..." będę wielbić z sentymentu, moja mama czytywała mi ją, gdy byłam dzieckiem... Trochę boję się ją ponownie przeczytać, obawiam się, że miałabym podobne odczucia, co do Twoich... ;)

Annie pisze...

Ale mnie dziewczyny zaskoczyłyscie! Myslałam, że będę tu zakzyczana, że jak może mi się ta książka nie podobać, a tu proszę, pełne zrozumienie. dziękuję :)

Gia Stembeck - jak pamiętam historię Alicji z dzieciństwa to podbała mi sie średnio, wolalam inne bajki. Więc może faktycznie na odbiór mogą wpływać wspomnienia z dzieciństwa? :) Też mam wrażenie, że to taka książka, którą wypada się zachwycić, bo klasyka itd. :)

My Slow Nice Life pisze...

Tak to jest z tymi "odwiecznymi arcydziełami":) Niektóre służą tylko do cytowania albo jako świetne źródło odwołań dla innych tekstów kultury. Których autorzy często chcą się sami "nobilitować" przez takie nawiązania:)

pas pisze...

Tłumaczenie pewnie miało kolosalny udział w wywarciu an Tobie takiego, a nie innego wrażenia. Ale ja szczerze mówiąc nigdy nie byłam fanką "Alicji..." ani tym bardziej czytania książek dla dzieci po latach, więc rozumiem Twój brak entuzjazmu. ;)

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...