Mam 6 lat :) |
Nie zamieniłabym swojego życia na żadne inne – lubię je dokładnie takim, jakie jest. Oczywiście, jakby się uprzeć można by poprawić parę detali, ale uważam, że wszystko dzieje się po „coś” i dzięki temu jestem teraz tu gdzie jestem, taka jaka jestem – szczęśliwa. :)
Urodziłam się 14 sierpnia 1993 o 10:30 rano pewnej słonecznej, wakacyjnej soboty – z opowiadań wiem, że była wówczas przepiękna pogoda – kilka dni po terminie, bo mama miała przykazanie od babci, że absolutnie nie może mnie urodzić 13 w piątek. :) Na świat przyszłam błyskawicznie i bezproblemowo. Wraz z moim dorastaniem stopniowo tworzyła się nowa wolna Polska, systematycznie zapełniały się półki w sklepach, powstawały pierwsze duże supermarkety i centra handlowe – nie pamiętam tych czasów. Podobno należę do pierwszego wolnego pokolenia, całkowicie wychowanego w nowych realiach, na internecie, na swobodnym podróżowaniu... Dzieciństwo miałam bardzo szczęśliwe – pełne zabaw, koleżanek i książek, które zawsze gdzieś tam towarzyszyły mi w tle. W sumie to nie przypominam sobie momentu w moim świadomym już życiu, w którym nie czytałabym jakiejś książki. Przez bardzo długi okres marzyłam o zostaniu weterynarzem – zawsze bawiłam się przytulankami, nigdy lalkami. Potem nastały czasy szkolne – dziesiątki przyjaciółek, które zmieniały się jak w kalejdoskopie, pierwsze miłostki – podstawówka, gimnazjum, którego nie cierpiałam, aż w końcu moje ukochane liceum i fantastyczne osoby, które w nim poznałam. :) Uważam, ze jak na swój wiek widziałam całkiem przyzwoity kawałek świata – ale wciąż marzy mi się więcej i więcej. To wszystko za sprawą dość niestandardowych rodziców, którzy nauczyli mnie, że warto uparcie dążyć do realizacji marzeń...
I tak oto dotarłam do teraźniejszości - mam wspaniałego chłopaka, swoją książkową pasję, ciekawe studia i całkiem przyjemne, bezproblemowe życie. Stopniowo snuję plany na przyszłość – na tę bliższą, ale i też na tę dalszą... Czego życzę sobie w te wyjątkowe urodziny? Dalekich podróży, więcej czasu na czytanie, więcej pewności siebie i rozwinięcia umiejętności życia chwilą, tu i teraz. Ot, naszło mnie na takie podsumowanie przy porannej kawie. :) Miłego dnia! :)
14 komentarzy:
Wszystkiego najlepszego :)
Ja nastolatką przestanę być dopiero w październiku w przysżłym roku, więc mam jeszcze trochę czasu :)
Wszystkiego najlepszego dwudziestolatko:)
Wszystkiego najlepszego i duuużo książek :)
Przede mną jak na razie 18-stka, ale nie spieszy mi się :)
Ojej, wszystkiego najlepszego! :) ja miałam urodziny 12 sierpnia, ale zbieg okoliczności ;D tylko że 19te :)
masz może ochotę na wymiankę książkową? Jeśli tak ,zapraszam do mnie:
http://gatki-szmatki.blogspot.com/p/wymianki.html
W takim razie wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń :)
Wszystkiego Najlepszego i Spełnienia Książkowych Marzeń!
Wszystkiego dobrego, a ta nowa dziesiątka, która przed Tobą, to rewelacyjny czas w życiu człowieka, aż mi szkoda, że dobijam do jej końca, choć mówią, że 30tka to nowa 20stka :)
Wszystkiego co najlepsze !
Ja dwudziestkę kończę w listopadzie ; )) Całuskii ;*
Wszystkiego najlepszego :) Oby te Twoje życzenia się spełniły ;*
Żebyś została panią farmaceutką i miała zawsze coś do czytania. :)
Bardzo przyjemnie czyta się taki wpis, mam nadzieję, że zrealizujesz wszystkie swoje plany i marzenia :)
Serdecznie dziekuje za te mile słowa :-)
Najlepszego :)
urodzilaś się tego samego dnia, co moja córka, tyle, że ona 3 lata wcześniej. To dobry znak, waleczni, ale dobrzy ludzie :-)
Prześlij komentarz