piątek, 14 grudnia 2012 | By: Annie

"Trafny wybór" - J.K. Rowling


           Ta jesień obfitowała w przeróżne, długo wyczekiwane świeżynki wydawnicze, na widok których każdemu molowi książkowemu przyspieszało serce. Jednak premiera „Trafnego wyboru” przyćmiła wszystkie pozostałe. Rozreklamowana, a jednocześnie treść strzeżona niczym największe sekrety państwowe. Kto nie był ciekawy jaką to książkę, po kilkuletniej przerwie od czasu ulubionej serii mojego dzieciństwa o Harrym Potterze, napisała słynna J.K. Rowling?

            Od razu, na wstępie, zastrzegam, że tych, którzy spodziewają się ponownie czegoś w stylu Harry’ego spotka wielkie rozczarowanie. Książka jest zupełnie inna, co nie znaczy, ze gorsza. :) Rowling przenosi nas do małego, angielskiego miasteczka – Pagford. Pewnego dnia umiera  radny Barry Fairbrother i to wydarzenie to wywołuje kaskadę skutków, które wpływają na losy innych mieszkańców Pagford. Powieść jest wielowątkowa, przeplatają się w niej losy wielu bohaterów. Śmierć Barry’ego odmienia ich życia w przeróżny sposób...

             Nie będę się tu rozwodziła nad problematyką czy ważnymi kwestiami społecznymi (a poruszone zostały chyba wszystkie możliwe :)) -  to każdy czytelnik odnajdzie sam i rozważy wedle własnego sumienia. Jestem pewna, że ta powieść będzie przedmiotem licznych analiz specjalistów, którzy rozbiorą ją na części pierwsze – naprawdę, jest co analizować :). Problemy, tajemnice, hipokryzja i wiele innych - to wszystko składa się na niezwykle autentyczny obraz małego, angielskiego miasteczka, tak zupełnie odmienny od tego znanego z nam książek Agaty Christie.

            Myślę, że dzięki tej powieści Rowling udowodniła, że nie jest autorką jednej książki, że potrafi pisać różnorodnie, sięgać głębiej, poruszać tematy cięższe i dokonywać ich dogłębnych analiz. Po prostu - umie pisać i co więcej, robi to naprawdę świetnie. Jest bardzo dobrą autorką obdarzoną sprawnym, lekkim piórem, rewelacyjnymi pomysłami i, co najważniejsze, świetną obserwatorką. Zawsze stawiałam ją o klasę wyżej od innych bestsellerowych pisarzy takich jak np. Stephenie Meyer. Po „Trafnym wyborze” Rowling wskoczyła w moim osobistym rankingu na najwyższy poziom, plasując się zaraz za McEwanem i Ishiguro. Widać jak wiele pracy, serca i uwagi włożyła w napisanie tej książki – bo nie oszukujmy się, równie dobrze mogłaby już nic nie pisać (ma z czego żyć :)) lub napisać byle co. Firmowane jej nazwiskiem i tak świetnie by się sprzedało.

          „Trafny wybór” odbieram jako solidną, wielowątkową obyczajówkę, choć nie łatwą i na pewno nie do połknięcia w jeden wieczór. Mimo, że nie ma tu porywającej akcji czy czarodziejskich zaklęć, to jednak nie sposób się nudzić. A to za sprawą genialnie skonstruowanych bohaterów – każdy ma wyrazistą osobowość, własną historię i każdy bez wyjątku wzbudza jakieś emocje; pozytywne lub negatywne - żadna z postaci nie pozostawia czytelnika obojętnym. I, o dziwo, nie gubiłam się w imionach, a przyznam, że właśnie tego najbardziej obawiałam się przed rozpoczęciem czytania.

           Rowling należą się wielkie brawa. Jeśli na zawsze porzuciła fantastykę, żeby pisać tak świetne obyczajówki to mogę jej tylko przyklasnąć, aby dalej szła tą drogą. :)

12 komentarzy:

Blue Carmen pisze...

Przeczytałabym chętnie, z ciekawości, bo rzeczywiście ostatnio głośno było o Trafnym Wyborze. Fajnie, że autorka trzyma poziom i klasę. Po tym chyba najprędzej da się rozpoznać najlepszych:)

Scathach pisze...

Właśnie dokonałam zakupu:) Początkowo kierowała mną zwykła ciekawość,jak to radzi sobie pisarka fantastyki dla młodzieży w innym nurcie, coraz częściej jednak spotykałam recenzje optymistyczne tak bardzo, że ciekawość została połączona z wielkim pragnieniem sięgnięcia po coś naprawdę dobrego;) Mam nadzieję, że się nie zawiodę;)

Sezon Literacki pisze...

na pewno przeczytam, choć jest mi strasznie smutno, że nie przeczytam już nic nowego o HP :P

Aithusa pisze...

Ja też strasznie cieszyłam się na premierę tej książki (jak to na zagorzałego fana HP przystało ;p), choć trochę mnie rozczarowało, że nie ma w niej żadnej magii :< Jednak wierzę, że i mi się spodoba (od razu po tym jak ją otrzymałam, przeczytałam kilkanaście pierwszych stron i och!), zwłaszcza że mam ją już ok. miesiąc, dostałam akurat po premierze i właśnie czeka na półce :3

pas pisze...

Kolejna pozytywna recenzja, a mój apetyt rośnie i rośnie. Muszę gdzieś poszukać tej pozycji :)

A przy okazji zapraszam Cie do mnie na mikołajkowy konkurs:
http://in-vissible.blogspot.com/2012/12/santa-claus-is-coming-czyli-konkurs.html :)

Sandra pisze...

Całe szczęście, że nie ma demonów, czarodziei i innych chłopców z błyskawicami. Nie znoszę fantastyki i Harry'ego Pottera i dlatego cieszę się, że spędzę kilka wieczorów z panią Rowling w zupełnie innym wydaniu.

Agnieszka pisze...

Te ksiazke Rowling mam juz za soba,, ale nie mam o niej tak dobbreg zdania jak Ty.

Aleksandrowe myśli pisze...

Rowling pokochałam za Pottera. Jestem teraz bardzo ciekawa jej "dorosłej" książki. Wszyscy chwalą więc coś musi w niej być :)

Magda pisze...

cenię tą pisarkę za serię HP i Trafny wybór przeczytam z ogromną ciekawością :)

Paperback Head pisze...

"Trafny wybór" już czeka na mnie na półce. Cieszę się, że i Ty uważasz tę powieść za udaną - mam nadzieję, że moje zdanie będzie podobne ;)

motherless pisze...

Ach, a ja znajdę tę książkę pod choinką i już się cieszę! Zacznę czytać chyba przy stole wigilijnym :P

Miłośniczka Książek pisze...

Autorkę znam jedynie z historii Harryego, jak każdy. Jestem strasznie ciekawa, jak poradziła sobie z inną tematyką książki, dlatego też chętnie bym po nią sięgnęła.

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...