Wróciłam, po dwóch tygodniach w raju, opalona jak nigdy i
wypoczęta, ale także ogromnie stęskniona za blogiem i całym naszym internetowym
światkiem. Hiszpania powitała mnie oszałamiającymi widokami gór i morza,
nieustannie świecącym słońcem, bezchmurnym niebem i wszechobecnym ciepłem.
Marbella ugościła mnie i poczęstowała wspaniałą atmosferą oraz radością życia,
z której korzystałam i czerpałam jak tylko mogłam. Do Polski przywiozłam
mnóstwo zdjęć, kilka pamiątek, opaleniznę i przede wszystkim wspomnienia, które
zostanę we mnie na lata.
Co do czytania to zawsze wyznaję zasadę „nic na siłę”.
Czytam tylko wtedy kiedy mam ochotę i czas. Ochotę owszem, miałam, czasu za to nieco
mniej. Tyle było do zobaczenia, przeżycia, posmakowania, ze bilans książkowy
wypada marnie – przeczytałam tylko cztery pozycje. Za to w domu czekało na mnie
5 nowych paczek z nowościami, tak więc nowy stosik pojawi się już wkrótce, tak
samo jak mnóstwo recenzji.
A teraz pozostaje mi już tylko czekać na wyniki matur, a
potem na wyniki rekrutacji na studia. Jestem dobrej myśli ;) Natomiast w sobotę
czeka mnie wspaniałe spotkanie z przyjaciółkami; będziemy świętować Noc
Świętojańską – boso, w sukienkach i z wiankami. :)
A teraz lecę nadrabiać internetowe zaległości, odwiedzać
Wasze blogi i przyzwyczajać się do mojej polskiej codzienności, za którą, muszę
przyznać, trochę się stęskniłam. Nie ma to jak poranna kawa w ulubionym kubku,
świeże truskawki i leniwy, rodzinny poranek w domowym cieple. Tego nie ma
nigdzie indziej na świecie, tylko w domu. :)
A na deser kilka zdjęć z pięknej Hiszpanii:
Puerto Banus |
Moja ulubiona ławeczka w ogrodzie |
21 komentarzy:
Zazdroszczę niesamowitych wrażeń :). Ciesz się teraz wspólną zabawa ze znajomymi i oczywiście puszczaniem wianków, ja już swój zrobiłam :)
Powodzenia.
Piękne zdjęcia!
Cieszę się, że wakacyjny wypad do Hiszpanii się udał.
Teraz z niecierpliwością czekam na nowe recenzje, a także nowy stosik. :)
Serdecznie pozdrawiam
Fajnie, że już z nami jesteś :) Maturę na pewno zdasz, na studia się dostaniesz :). A na jakie się przymierzasz? :) Za mną już 2 rok btekoznawstwa i nawet fajnie jest :) A Hiszpania jest piękna.. Może kiedyś - jeśli będę miała możliwość - odwiedzę tamten kraj. Pozdrawiam! :)
Oj jak zazdroszczę Ci tych wakacji, nie masz nawet pojęcia :) Jestem ciekawa, czy mnie również uda wyrwać się gdzieś na wakacje, choć perspektywa opuszczenia bloga na tyle czasu trochę mnie przeraża i smuci :D Tak czy inaczej, Hiszpania piękny kraj!
Hiszpania.. o matko! Ale Ci zazdroszczę ;)
Zdjęcia wypadają świetnie. W sumie nie dziwię się, że niewiele przeczytałaś, choć 4 pozycje to i tak dużo. Ja podczas wakacji w Grecji też tylko 4 ogarnęłam, ale tylko dlatego, że nie wzięłam więcej :P a przy 30godzinnej podróży autokarem było mnóstwo czasu na lekturę :)
z pewnością ciężko było wrócić. ja za to tęsknię za Grecją, a jakbym do Hiszpanii zawitała to już bym chyba nie wróciła do Polski ;)
Pozdrawiam i powodzenia życzę :*
fajnie, że wypoczęłaś :) naładowałaś baterie na najbliższy czas :)
czekam na recenzje ;]
Och ale ci zazdroszczę! Ale pocieszam się myślą że tez kiedy pojadę (ale najpierw Japonia i Norwegii :D). Wspaniałe zdjęcia i aż cieplutko się robi (a w Skierniewicach gdzie własnie przebywam paskudna pogoda).
Ależ zazdroszczę :/ A u mnie teraz pada... ale się rozmarzyłam.
Pozdrawiam!
Dziękuję wszystkim serdecznie za te miłe komentarze :)
Dzosefinn - farmacja lub biotechnologia :) Myślałam o bibliotekoznawstwie jako drugim kierunku. Polecasz? Ciężko jest? Nadaje się jako drugi kierunek? :)
Jak ja Ci zazdroszczę tych wakacji. Piękne mijsce, dużo słoneczka... Marzenie.. Ja niestety wakacje dłuższe planuję dopiero na pazdziernik-listopad. Ale za to w ciepłym Maroku lub Egipcie:)
Pięknie !!!
z głową w książce - Markoko - marzy mi się ten karaj od dawna :)
Piękne zdjęcia! Cieszę się, że wyjazd się udał :)
Cudnie....zdjęcia piękne. Witamy po powrocie:)
Witaj z powrotem!!;)
Fajnie, że wypoczęłaś i naładowałaś akumulatory :)
Chociaż byłam w Hiszpanii jakiś czas temu, bo gdy chodziłam do gimnazjum, to i tak zazdroszczę Ci tego wyjazdu, bo doskonale pamiętam, jak jest tam cudownie. :)
Śliczne zdjęcia. Chętnie wróciłabym do Hiszpanii. Co do książek to się nie przejmuj, nadrobisz kiedy indziej ;)
Ah, jak zazdroszczę! Kocham Hiszpanię i marzę, żeby tam pojechać :)
Hiszpania! <3 Nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę <3 Co ja bym dała, żeby tylko móc się tam znaleźć... na tydzień, dwa, ewentualnie siedem <3 :D
Prześlij komentarz