poniedziałek, 23 kwietnia 2012 | By: Annie

"Dziewczynka, która widziała zbyt wiele" - Małgorzata Warda


           Małgorzata Warda to bardzo ceniona i popularna polska pisarka, która w swych książkach porusza trudną tematykę obyczajową. „Dziewczynka, która widziała zbyt wiele” to pierwsza powieść tej autorki, którą miałam okazję przeczytać. I na pewno nie ostatnia. :)

Ile można poświęcić dla ukochanej osoby?
Aaron i Ania są dla siebie całym światem. Kiedy ich matka zaczyna chorować, trafiają pod opiekę ciotki. Jej dom, który dziewczynka pamięta jako niezwykle piękny, wypełniony sztuką i antycznymi meblami, staje się miejscem przemocy i dramatycznej walki. Kto ochroni rodzeństwo, gdy wszystkie granice zostaną przekroczone? Czy dziecięca wyobraźnia Ani pozwoli jej zapomnieć o wydarzeniach w zamkniętym pokoju? Czy Aaronowi uda się ochronić swoją siostrę? *

           Toksyczna miłość, przemoc domowa, molestowanie, depresja, brak akceptacji wśród rówieśników, zdrada i samotność to tylko niektóre z tematów poruszonych w książce. Jednak mimo tak ciężkiej problematyki powieść czyta się stosunkowo przyjemnie i łatwo, a to wszystko dzięki świetnemu stylowi pisania autorki. Małgorzata Warda dostarcza swym czytelnikom dużą dawkę naprawdę dobrej prozy obyczajowej. Może nie jest to pozycja, którą pochłania się z zapartym tchem, jednak nie można odmówić jej innych zalet, takich jak realistyczni, dobrze skonstruowani bohaterowie i poruszająca historia. Dużym atutem powieści jest ciekawie poprowadzona akcja z wieloma przeskokami w czasie i retrospekcjami, W trakcie czytania, z tej zagmatwanej plątaniny dat i wspomnień, stopniowo wyłania się coraz bardziej zrozumiały i przerażający obraz przeżyć rodzeństwa, a także umotywowanie postępowania Ani. Książka Małgorzaty Wardy przypomina mi trochę prozę Jodi Picoult, więc jeśli lubicie powieści autorstwa tej bestsellerowej, amerykańskiej pisarki śmiało sięgnijcie również po „Dziewczynkę, która widziała zbyt wiele”. Do przeczytania tej książki zachęcam wszystkich, którzy lubią zwyczajnie dobrą i poruszającą literaturę obyczajową.

Moja ocena: 5/6
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 315

Dość długo zwlekałam z napisaniem recenzji tej książki, w sumie sama nie wiem czemu. Tak to nie raz bywa, też tak czasem macie? :)

Ostatnio trafiam na tak fajne książki, że aż mnie samą ten fart zaskakuje. Lista pisarzy, których pozycje koniecznie chcę zdobyć i przeczytać wciąż się wydłuża, a niestety, czasu na czytanie mam teraz naprawdę niewiele. Pociesza mnie myśl, ze już od 18 maja będę miała ponad cztery miesiące niczym niezmąconego spokoju, które zamierzam spędzić podróżując i odpoczywając w towarzystwie przyjaciół i książek.:) Może wtedy uda mi się wreszcie trochę nadgonić kolejkę ‘chcę przeczytać’. :)

*opis z okładki

10 komentarzy:

Miłośniczka Książek pisze...

książkę wpisuję na moją listę życzeń
interesująca i poruszająca historia, którą chciałabym poznać
pozdrawiam!

szfagree pisze...

Imponująca recenzja i wspaniały szablon - nie wiem, czy to Twoja robota? Genialnie ;)!

Dominika S. pisze...

Ta książka jest na mojej liście, bo naczytałam się wielu pozytywnych opinii o niej :) Jeżeli chodzi o pisanie recenzji to zawsze robię to dość szybko po przeczytaniu książki. Pozdrawiam :)

Evita pisze...

Czytałam 'Dziewczynkę...', bardzo mi się podobała historia rodzeństwa, Aaron zadziwiał dojrzałością i tym jak potrafił opiekować się młodszą siostrą. Poruszająca i zapadająca w pamięć opowieść :)

Tirindeth pisze...

Mam w planach :)

Annie pisze...

Szfagree - szablon nie mojej roboty, pobrany ze strony internetowej , ale cieszę się, ze się podoba :)

Anonimowy pisze...

Ja przeczytałam wszystkie książki Małgorzaty Wardy... oprócz tej właśnie. Lubię Jej powieści, często do nich wracam i o ile pierwsze które się ukazywały były stosunkowo "lekkie" tak 2 ostatnie - "Nikt nie widział, nikt nie słyszał" i ta właśnie są dużo "cięższe". I dlatego narazie nie sięgnęłam po "Dziewczynkę..." Podobała mi się bardzo "Czarodziejka" albo "Ominąć Paryż". Ale ogólnie Małgorzata Warda to jedna z moich ulubionych autorek.

Annie pisze...

Anonimowy - dzięki za info :) na pewno sprawdzę te pozycje. :)

Nanami pisze...

Nie jestem przekonana do tej książki, może kiedyś...

zorija pisze...

Ach, piękne były te wakacje po maturze:)

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...