Muszę przyznać, że stopniowo zaczynam się przekonywać do opowiadań. Zazwyczaj podchodzę do nich z dużym dystansem i założeniem, że nigdy nie dorównają dobrej, grubej książce. Jednak właśnie takie pozycje jak "Wbrew naturze" przekonują mnie do tego gatunku i ukazują jak dobrze można go wykorzystać. Żadna powieść nie przedstawi bowiem starości w tak wielu aspektach, barwach i odcieniach jak potrafi zrobić to antologia opowiadań. Każde z nich ma swój własny klimat, nastrój, a także indywidualne, charakterystyczne, podejście do starości. Każde jest ciekawe, dobrze napisane i intrygujące. Wiadomo, niektóre z opowiadań podobały mi się bardziej, inne nieco mniej. Nieco mnie zaskoczyło, że dwa z nich w ogóle nie pasują do reszty, dotyczą kompletnie innej tematyki. To taki jedyny zgrzyt, ale moje końcowe wrażenia są jak najbardziej pozytywne.
"Wbrew naturze" kreuje przed czytelnikiem przenikliwy, miejscami dosadny, lecz również bardzo prawdziwy obraz starości. Lektura tej pozycji skłoniła mnie do licznych przemyśleń, a także do zadania sobie wielu pytań, na których część udało mi się znaleźć odpowiedź w antologii. "Wbrew naturze" zdecydowanie nie należy do lekkich i łatwych pozycji, i z tym trzeba się liczyć sięgając po tę książkę. Sądzę, jednak, ze warto poświęcić nieco czasu na jej przeczytanie. Jest to bowiem pozycja, która uczy, uświadamia oraz poszerza horyzonty czytelnika, a także pomaga oswoić się z zagadnieniem starości. Jednak przede wszystkim stanowi ciekawą i interesującą lekturę. Bardzo polecam! :)
Moja ocena: 5/6
Wydawnictwo: AMEA
Liczba stron: 231Przypominam o KONKURSIE. :)
9 komentarzy:
krótka forma ma swój urok, lubię czasem zajrzeć do opowiadań, nawet jeśli tematyka nie należy do przyjemnych, pozdrawiam :)
Ja muszę przeczytać tę książkę. Sam uwielbiam pisać i czytać o ludziach starych. Tak się składa że właśnie napisałem opowiadanie na konkurs literacki, którego jestem finalistą. Główną bohaterką jest stara kobieta na zapadłej wsi.
Ja bardzo lubię opowiadania, jednak nigdy nie czytam całej antologii od deski do deski. Raczej robię jak z tomikami wierszy, wybieram intuicyjnie.
A ta książka wydaje się naprawdę warta poznania, muszę się za nią obejrzeć... :)
[kawa-koc-ksiazka.blogspot.com]
Sama nie wiem.. :) Może kiedyś przeczytam, jednak teraz sobie odpuszczę.
Starość to bardzo trudny i niezwykle delikatny temat. Narazie chcę go omijać szerokim łukiem, gdyż wolę myśleć o nieco przyjemniejszych sprawach, choć wiem, że przecież każdego z nas dopadnie to co nieuniknione.
Nie jestem pewna, tak jak Ty nie przepadam za antylogiami i zbiorami opowiadań. Chyba jednak sobie odpuszczę
niedawno czytałam, jedne opowiadania podobały mi się bardziej inne mniej, ale myślę, że ogólnie cały zbiór zasługuje na uwagę ze względu na tematykę :)
Książka już za mną i przyznaję, że była ona ciekawym doświadczeniem:)
Na razie sobie odpuszczę, ale może kiedyś... :)
Pozdrawiam!
Prześlij komentarz