1. "Zdesperowane kobiety postępują desperacko" - Halina Pawlowska - Moje pierwsze spotkanie z "Serią z miotłą", przeczytałam w pociągu - super! :)
2. "Podarunek" - Richard Paul Evans
3. "Noc i dzień" - Virginia Woolf
4. "Dom tysiąca latarni" - Victoria Holt - Wiktoriańska powieść, podobno dobra. ;)
5. "Dom na Zanzibarze" - Dorota Katande - Kupiony głównie z myślą o mamie, ale i ja chętnie przeczytam.
6. "Każdy dom potrzebuje balkonu" - Rina Frank - Ciekawy tytuł :)
7. "Betonowy ogród" - Ian McEwan - Moja druga książka tego autora. "Czarne psy" właśnie kończę, ale nie jestem zachwycona... Mam nadzieję, że "Betonowy ogród" będzie lepszy. :)
8. "Dziewczyna w złotych majtkach" - Juan Marse
Za cały stosik zapłaciłam mniej niż 100 złotych, co sprawia że jestem dodatkowo z niego dumna.
W najbliższym czasie zaprezentuję jeszcze jeden stos złożony z książek do recenzji i tych kupionych na miejscu, w domu. :) A teraz lecę przejrzeć Wasze blogi. Mam co nadrabiać!
28 komentarzy:
Ale piękny! ;) Czytałam tylko "Betonowy ogród" i jest bardzo interesujący! :)
Wow! Świetny stosik. :)
Ciekawe nabytki :) "Noc i dzień" również sama posiadam, czeka na półce. Jestem ciekawa tej Victorii Holt- już samo słowo wiktoriańska mnie przekonuje, czekam na Twoją recenzję :) A z McEwana polecam "Pokutę"- naprawdę bardzo mi się podobała. (a podczas lektury warto posłuchać genialnego soundtracku Marianellego do ekranizacji ;)).
Pozdrawiam!
Muszę przyznać, że ciekawy stosik :) niestety z żadną z tych książek się nie spotkałam, ale przyznaję, że tytuły maja bardzo interesujące
Widzę, że w tym tygodniu Kraków wszystkich blogowych książkoholików łaskawie przyjmuje i bezlitośnie opróżnia portfele;D Piękne zbiory, niczego z nich nie czytałam, ale z mojego czerwcowego wyjazdu do Krakowa mam w domu "Podarunek":)
Udanej lektury!
PS Wypatruję recenzji "Betonowego ogrodu" :)
jestem ciekawa recenzji książek McEwana, bo ja bardzo go cenię, pozdrawiam :)
Mniej niż 100 zł?! Za 8 książek?! To ja za moje 3 zdobycze z Krakowa zapłaciłam podobną cenę. Muszę się jeszcze dużo nauczyć jeśli chodzi o tanie buszowanie po księgarniach ;)
Bardzo mnie ciekawi Seria z Miotłą, muszę w końcu coś z niej przeczytać.
Z wyjazdów zazwyczaj książek nie przywożę, bo jestem typem internetowego książkoholika. Oglądm na stronach nowości, wypatruje promocji i zamawiam :)
Masz nosa do promocji. Za takie cegły mniej niż 100, to na prawdę niezły wynik. Czekam na recenzje:)
Pozdrawiam!
Zdarza mi się wracać szczególnie z Krakowa z książkami (tam się zaczeło, od kupna Ann Brashers :)) ale nie z takimi stosami :D Najwyżej 2 ksiązki :) Teraz idę tam na studia i będę musiała szerokim łukiem omijać Tanie Książki ^^
Pozdrawiam i gratuluję stosu, szczegłnie McEwana :)
mniej niż 100zł? To ty masz szczęście do tej Książkoturystyki!
Świetny stosik, oczywiście zazdroszczę!
śliczny stos, czekam na recenzje :)
Pokaźny stos, choć raczej nie znalazłbym pośród niego nic dla mnie... ale i tak czekam na recenzje.
Pozdrawiam!:)
No no... Tyle książek za taką cenę... świetnie:)
Gratuluję książek choć tytuły są mi obce. Też lubię buszować po księgarniach podczas wyjazdów, ale w tym roku mąż i dzieci dość skutecznie hamowali moje zapędy.
Niezły wynik cenowy. Mnie ostatnio udało się kupić w antykwariacie 9 książek za 60 złotych, ale to nie są "nówki", jak Twoje.
Piękne nabytki w supercenie, gratuluję udanych łowów!
'Każdy dom potrzebuje balkonu' też niedawno zakupiłam, skuszona pochlebnymi recenzjami. Zobaczymy, jak to będzie :)
A z wyjazdów i ja zawsze coś przywożę, obowiązkowo! Każdy wypad w miasto kończy się na księgarni ;)
Cudne okazy, "Dziewczynę w złotych majtkach" niedawno zdobyłam w Zanku i nie mogę doczekać się czytania.
Z wyjazdu nic nie przywiozłam bo nie wyjeżdżałam :/
Gratuluję zdobyczy!! Ależ bym Ci podkradła ten stos:D:D
Mi w te wakacje niestety nie było dane nigdzie wyjechać, ale księgarnie odwiedzam regularnie :D
Ja też tak chce , czyli ,,tak wiele za tak niewiele''. Cudne książki .
Cudny stosik. Pozazdrościć
Piękny stosik ;) Nic tak nie cieszy jak zakup w dobrej cenie :D
Miłej lektury i pozdrawiam !
Cudowny stos! Słyszałam, że w Krakowie jest właśnie wiele miejsc z tanimi książkami ;)
Zazdroszczę im tego xD
Czytałam "Podarunek", wzruszająca historia.
U mnie w okolicy niestety nie ma miejsc z tanimi książkami :(
Z ostatniego wakacyjnego wyjazdu przywiozłam dziewięć książek, wzięłam ze sobą trzy, ale żadnej nie przeczytałam.
Łał! Cudowny stosik, wszystkie książki bym Ci podkradła. :)
Też zawsze coś kupuję na wyjazdach; po prostu nie mogę się powstrzymać przed nabyciem choć jednej książki. :)
Moje wyjazdy też zawsze kończą się wizytą w księgarni - ciężka dola książkoholika ;)) Piękny stos! :)
O tak, każda wyprawa uwieńczona jest przytachaniem stosiku. Najbardziej pamiętam wakacje sprzed 3 lat w Bieszczadach, pod namiotem - z oszczędności miejsca i sił wzięłam 1 książkę, wróciłam z 6. Następne wakacje zaplanowałam normalnie, na kwaterze, na 10 dni zabrałam 11 książek, nie dość, że przeczytałam, to jeszcze 3 dokupiłam.
Czy to się, przepraszam, jakoś leczy? :D
Prześlij komentarz