„Czysta wódka duszy nie plami”
Treść nie okazała się być aż tak kontrowersyjna, jak się z początku oczekiwałam, choć porusza bardzo ważny i trudny temat dotyczący Kościoła. Pozycja została napisana niezwykle prostym językiem, bez żadnych zbędnych środków stylistycznych czy ubarwień. Z jednej strony jest to dobry zabieg, skupia bowiem uwagę czytelnika na istocie problemu. Jednak z drugiej strony książka jest przez to jedynie zimną, bezstronną relacją bardziej przypominającą artykuł niż emocjonującą powieść. Każdy większy rozdział opisuje historię jednego księdza i podzielony jest na wiele krótkich podrozdziałów, dotyczących ważnych momentów z życia uzależnionego kapłana, wymieszanych chronologicznie. Nie powiem, że jest to porywająca i emocjonująca lektura, bo określenia te zdecydowanie nie pasują do tej książki i nie oddają jej charakteru. Jest to raczej bezstronna relacja z kilku historii uzależnionych księży, przepleciona faktami dotyczącymi statystyk i historii walki z alkoholizmem wśród kapłanów. Jednak, moim zdaniem, największym atutem tej pozycji jest fakt, iż ukazuje księży jako zwykłych, ulegających pokusom ludzi.
Książka ta nie należy do prostych i szczególnie przyjemnych lektur. Jej ciężka tematyka i trudna forma nie sprzyjają czerpaniu przyjemności z czytania. Nie żałuję jednak poświęconego jej czasu i sądzę , że warto ją przeczytać. Porusza bowiem ważne tematy i problemy, z którymi spotykamy się na co dzień, a zupełnie nie mamy świadomości ich występowania. Sądzę, że pozycja ta wedle zamierzenia autora dobrze spełnia swoje zadanie – uświadamia. Polecam wszystkim tym, którzy nie szukają dobrej rozrywki, a raczej nowej wiedzy i chwili refleksji. Sądzę, że to dobra lektura zwłaszcza dla osób interesujących się socjologią, psychologią, czy lubiących (tak jak ja) nieco kontrowersyjną tematykę. :)
Moja ocena: 3+/6
Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 223
8 komentarzy:
Książkę z ciekawości mam zamiar przeczytać. Tematyka interesująca, więc kusi mnie ta lektura:)
Pozdrawiam!!
Hmm, szczerze mówiąc po tytule spodziewałam się, podobnie do Ciebie, emocjonującego utworu, a nie zimnego artykułu. Nie oczekuję uświadomienia, a zdradzenia szczegółów i dokładnego omówienia tego tematu. :)
Właśnie przez to usilne skandalizowanie po pozycję nie sięgnę.
Zresztą o współczesnych księżach, z uwzględnieniem ich cielesności pisał już parę dobrych lat temu Tochmann w ,,Wściekłym psie,,..
Wątpię,aby temat alkoholizmu wśród księży nadawał się na 300 stronnicową pozycję;]
Takie jest niestety moje zdanie ;]
Zaraz pewnie pojawią się alkoholicy wśród taksówkarzy, ornitologów:)
A recenzja bardzo treściwa:)
Ja mam pozytywne podejście do tej książki bo w końcu ktoś odważył się ukazać tą zwykle ukrywaną prawdę
Hiliko - w książce jest wiele szczegółów, miejscami aż za dużo :P
dm1994 - tak, to ogromny plus tej książki :)
Jak już gdzieś pisałam, ksiądz tez człowiek, hehe :)
Zastanawiam się właśnie, czy to przeczytać. :)
Książka mogłaby być całkiem emocjonująca, poruszająca i ciekawa, ale po Twojej opinii dochodzę do wniosku, że należy raczej do nudnych pozycji:( Odpuszczę sobie
Prześlij komentarz