środa, 20 lipca 2011 | By: Annie

"Dom zbrodni" - Agatha Christie






Moja ocena: 5+/6
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Liczba stron: 217




               Do spotkania z twórczością Agathy Christie przymierzałam się już od dłuższego czasu. Jednak przy tak twórczej i wybitnej pisarce (stworzyła ponad 90 książek, niemalże wszystkie wyjątkowe i bardzo dobrze oceniane) decyzja co do wyboru pierwszej lektury była niezwykle trudna. W końcu, kierowana częściowo przypadkiem i w dużej mierze bardzo pozytywnymi recenzjami, na pierwszy ogień wybrałam kryminał „Dom zbrodni”. Już we wstępie autorka pisze, że na pięć powieści, które są ciężką pracą, jedna jest przyjemnością. Pisanie tej pozycji należało właśnie do przyjemności. Dodatkowo sama Agatha uważa, że kryminał ten to jedna z jej najbardziej udanych i jednocześnie ulubionych książek. Kuszona taką rekomendacją samej autorki nie mogłam odmówić. :)

            Głównymi bohaterami „Domu zbrodni” jest liczna rodzina Leonidesów, w skład której wchodzi stara ciotka Edith, nowo poślubiona żona, dwóch dorosłych synów wraz z rodzinami. Na jej czele rodu stoi nestor – Arystydes Leonides, bogaty biznesmen o nieomylnej intuicji. Jednak pewnego dnia zostaje on zamordowany w tajemniczych okolicznościach. Czy zbrodni dokonała młodsza o kilkadziesiąt lat żona? Może jej domniemany kochanek? A może któreś z jego dzieci postanowiło wcześniej otrzymać swoją część spadku? Każdy ma motyw, a jednocześnie jest on zbyt słaby aby naprawdę odnaleźć mordercę. Najbardziej na rozwikłaniu zagadki zależy Charlesowi, który planuje ożenić się z wnuczką Arystydesa, Sophią. Jednak jako dyplomata, nie może pojąć za żonę kobiety o niewyjaśnionej przeszłości...

            Po przeczytaniu „Domu zbrodni” na własnej skórze odkryłam czemu Agathę Christie określa się mianem Królowej Kryminałów. Jest to jak najbardziej zasłużony tytuł, a przekonało mnie do tego wiele cech, których nie sposób odmówić jej książce. Po pierwsze została ona napisana niezwykle lekkim stylem, dzięki czemu czyta się ją bardzo przyjemnie. Akcja toczy się tak szybko, że nie sposób poczuć się znudzonym, a jednocześnie na tyle wolno, żeby nie pogubić się w wydarzeniach. Całą zagadkę czyta się z zapartym tchem, wzbudza ogromną ciekawość i naprawdę wciąga. Książkę tę czytałam w samolocie i na zatłoczonym dworcu, i mimo otaczającego mnie zewsząd hałasu, nie mogłam się oderwać.
Poszukując informacji na temat kryminałów Agathy Christie spotkałam się z opiniami, że niezwykle trudno jest zgadnąć kto jest mordercą. Ciężko było mi w to uwierzyć, aż w końcu przekonałam się o tym sama. Tuż przed zakończeniem historii i rozwiązaniem całej zagadki zapisałam sobie na karteczce mój „typ”. I... oczywiście nie miałam racji. :) Zatem książka spełniła swoje zadanie. Dostarczyła mi dużo rozrywki, wciągnęła, skłoniła do myślenia nad zagadką, a na koniec zupełnie zaskoczyła.

           „Dom zbrodni” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Agathy Christie. Uważam, że bardzo udane. I na pewno nie ostatnie. Już teraz marzy mi się biblioteczka ze wszystkimi jej powieściami. Mam nadzieję, że kiedyś to marzenie uda mi się zrealizować. A kryminał „Dom zbrodni” polecam wszystkimi tym, którzy jeszcze nie mieli okazji przeczytać tej książki. Sądzę także, że jest to bardzo dobra powieść na rozpoczęcie czytelniczej przygody z Królową Kryminałów, jak to było w moim przypadku. Bardzo polecam!!!

Baza recenzji Syndykatu ZwB

8 komentarzy:

kasandra_85 pisze...

Christie uwielbiam, więc przeczytam na pewno:)))
Pozdrawiam!!

UpiornyGroszek pisze...

Kiedyś sięgnę z pewnością :)

Mam przyjemność ogłosić, że nominowałam Cię do One Lovely Blog Award :) Szczegóły u mnie.

Pozdrawiam!

Zakładka do Przyszłości pisze...

Nie czytałam dużo Christie, ale mam zamiar. Dodaję książkę do listy ;)
Właśnie nominowałam twojego bloga do nagrody "One Lovely Blog Award" http://kessieandbooks.blogspot.com/2011/07/one-lovely-blog-award.html

Evita pisze...

Nie czytałam jeszcze nic tej autorki (trochę wstyd;))
Może więc zacznę podobnie jak Ty, od "Domu zbrodni".
Już sobie zapisuję :)

Smerfetka pisze...

Ja również nie czytałam nic Agathy Christie, ale moją przygodę rozpocznę wkrótce - już na półce czeka "Dziesięciu murzynków".
Pozdrawiam.

Nikki pisze...

Miło mi Cię powiadomić, że zostałaś nominowana do nagrody One Lovely Blog Award. Po więcej informacji zapraszam na hhttp://z-glowa-w-ksiazkach.blogspot.com/2011/07/one-lovely-blog-award.html

Bardzo fajne recenzje, niebawem tu wrócę :) Pozdrawiam!

Klaudia pisze...

Panią Christie ogromnie cenię. Mogę Ci szczerze polecić "I nie było nikogo" (tudzież "10 murzynków") - strasznie porywająca i tajemnicza lekturka :)

Nyx pisze...

Christie uwielbiam, tej pozycji jeszcze nie czytałam. Ona też mi zawsze gra na nosie, tylko raz zgadłam kto zabił, tak to ciągle się mylę i czasem naprawdę, naprawdę dotkliwie ;) Moja mama tak jak ja jest wielką fanką Christie, nawet kolekcjonuje filmy z Poirotem i Marple na dvd. David Suchet jest przegenialny w roli detektywa.

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...