środa, 18 maja 2011 | By: Annie

"Blask" - Alexandra Adornetto

          Blask to już kolejna powieść typu paranormal romance, którą miałam okazję przeczytać w mojej czytelniczej karierze. Pisząc kolejna nie mam na myśli niczego negatywnego, aczkolwiek moje pierwsze wrażenie na temat tej książki zdecydowanie nie było zbyt entuzjastyczne. Na szczęście w trakcie czytania stopniowo zmieniałam zdanie na temat tej pozycji, aż w końcu moja opinia przeszła radykalną przeminę, stając się całkiem pozytywną.

         Na ziemię, do sennego miasteczka Venus Cove, przybywają trzy anioły: Bethany, Ivy oraz Gabriel. Ich misją jej niesienie dobra światu, który ulega wpływom ciemności. Beth jako świeżo upieczony posłaniec, radzi sobie najgorzej. Jest bardzo podatna na ludzkie emocje i to właśnie one powodują, że nie może oprzeć się odwzajemnionemu uczuciu do najprzystojniejszego chłopaka w szkole, Xaviera. Mimo przeciwności losu i niesprzyjających warunków zakochani robią wszystko aby być razem. Jednak miłosne kłopoty to dopiero początek problemów, gdyż ciemne moce wciąż rosną w siłę...

           Niby pomysł na książkę fajny i wydaje mi się, że całkiem oryginalny, lecz sam sposób przedstawienia  historii jest do bólu schematyczny. Choć czy właśnie nie schematów oczekujemy sięgając po tego typu książki?.
Z początku pozycję tę czytało mi się dość topornie, zwyczajnie nudziła mnie. Jednak około 70 strony, gdy akcja zaczęła się rozkręcać, nagle wciągnął mnie ten świat i do końca było tylko lepiej. „Blask” czyta się łatwo i przyjemnie. Książka napisana jest bardzo dobrym i przystępnym językiem, dzięki czemu stanowi naprawdę miłą rozrywkę. Autorka w momencie pisania tej powieści miała zaledwie 17 lat. Wróżę jej naprawdę błyskotliwa karierę pisarską.
Co mnie pozytywnie zaskoczyło to postać Xaviera, ukochanego Beth. Nie jest on, jak przywykłam w innych powieściach paranormal, tajemniczym, mrocznym buntownikiem, a zwyczajnym miłym chłopakiem, który pomaga rodzicom i jest nawet przewodniczącym samorządu uczniowskiego. Nie wiem jaki typ męskiej postaci preferuję, ale muszę przyznać, że była to miła odmiana po tych wszystkich niegrzecznych Jace’ach, Patchach i Damonach.  :)
Natomiast postać Bethany niezmiennie denerwowała mnie już od pierwszej strony. Jej naiwna postawa i miejscami bardzo infantylne zachowanie były po prostu męczące. Nie lubię takich nieporadnych i niesamodzielnych bohaterek.

         Cóż jeszcze mogę napisać o tej książce? Spodobała mi się, ale niestety nie mogę napisać, że zachwyciła czy oczarowała. Nie jest to pozycja wybitna, ani wyróżniająca się czymś nadzwyczajnym wśród innych, dostępnych na rynku książek (no może tylko przepiękną okładką :) ). Jednak stanowi bardzo dobry przykład literatury młodzieżowej, który na pewno spodoba się fanom gatunku paranormal romance. Powieść ta, to po prostu miłe, przyjemne czytadło w sam raz do relaksu w leniwe popołudnie. Po początkowym zniechęceniu, stwierdzam, że książka całkiem mi się podobała i z chęcią sięgnę po następne tomy z serii.
Cóż mogę poradzić? Ja po prostu uwielbiam takie niezbyt skomplikowane historie o miłości z elementami nadprzyrodzonymi.

Moja ocena: 4/6
Wydawnictwo: Bukowy Las
Liczba stron: 450

14 komentarzy:

kasandra_85 pisze...

Recenzja bardzo interesująca:). Mam tę książkę w planach jako prezent dla siostry:)).
Pozdrawiam!!

Monika Lifestyle pisze...

Czytałam książkę :) I muszę przyznać, że bardzo mi się spodobała :) I faktycznie okładka jest przecudowna :)

D pisze...

Nie sięgnę po książkę, bo nie przepadam za tym rodzajem powieści, ale okładka wydaje mi się tak fantastyczna, że aż musiałam o tym napisać ;)

Mircia pisze...

Jakoś specjalnie bardzo mnie do niej nie ciągnie. ;)

biedronka pisze...

Czytałam już recenzje tej książki i po raz kolejny utwierdzam się, że to nie jest dla mnie. Muszę jednak przyznać, że okładka jest niesamowita i z chęcią chciałabym ją mieć na półce :)
Autorka w wieku 17 lat pisząca w miarę składną książkę to naprawdę coś :)
Mam nadzieje,że jeszcze o niej usłyszymy:)

Snafu pisze...

Zastanawiam się nad tą książka, jednak kupować nie będę :P

Unknown pisze...

Dostałam ją jakiś czas temu i już nie mogę się doczekać, aż zacznę czytać :)

Viconia pisze...

Mam na półce, w najbliższym czasie będę mogła sama się przekonać cóż to za historia :)

toska82 pisze...

Mam zamiar skusić się na nią, po bumie książek o wampirach, przyszła mi ochota poczytać o Aniołach :)

Słowa duże i MAŁE pisze...

muszę przyznać, że mnie zaintrygowałaś... w zasadzie bardzo lubię paranormal, aczkolwiek.. właśnie... ten schematyzm mnie dobija, mierzi, nie mogę w kółko macieju czytać jak jeden para zakochuje się w człowieku, udaje im się stworzyć wspaniały związek z problemami, ale do pokonania... musi być jakaś odmiana... ale skoro mówisz że się rozkręca, że później jest lepiej i lepiej a ostatecznie super.. to może jak będę miała okazję, to sięgnę :)

Klaudia pisze...

Zgadzam się z podsumowaniem: odprężająca lekturka, nic nowego ani zbyt ciekawego...

zaczytana pisze...

Najlepsze co w tej książce jest to... jej okładka. Miałam ją kiedyś przeczytać, ale w sumie nie wiem. Zobaczymy ;)

Tirindeth pisze...

Dla mnie książka średnia, ale za to okładka... bajeczna!

Zakładka do Przyszłości pisze...

Zgadzam się - okładka cudowna !
Mam w domu ale jej jeszcze nie zmęczyłam do końca.
Teraz to prawdopodobnie dopiero nastąpi to po sesji.
Pozdrawiam !

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...