Słońce, basen, widok na Lazurowe Wybrzeże... Czego chcieć więcej? Wiele osób tak właśnie wyobraża sobie wakacje marzeń. Bohaterowie książki "Oliwkowa farma" nie chcą poprzestać jedynie na spędzeniu lata w tak sielskich warunkach. Postanawiają cieszyć się przywilejami południowej Francji przez cały rok. Jednak z początku wydawałoby się prosty plan zamieszkania w Prowansji przeradza się w pełną emocji i niespodziewanych zwrotów akcji przygodę z francuską biurokracją, sąsiadami oraz z... dzikami.
"Oliwkowa farma" to pierwszy tom z autobiograficznego, oliwkowego cyklu pióra aktorki i pisarki Carol Drinkwater (znanej z serialu BBC "Wszystkie zwierzęta duże i małe"). Główni bohaterowie, Michel i Carol, zakochują się w sobie nawzajem oraz w położonej tuż przy Francuskiej Riwierze opuszczonej willi "Apassionata". Mimo ograniczonych możliwości finansowych i piętrzących się przeciwności losu postanawiają zakupić i przywrócić zapomniany zakątek do życia oraz uczynić z niego swój wymarzony, wspólny dom. Nie zdają sobie jednak sprawy, że ta nie do końca przemyślana decyzja będzie dla nich źródłem zarówno niezliczonych kłopotów ale także i ogromnego szczęścia oraz satysfakcji.
" Kupujemy marzenie, inwestujemy w miłość"*
Książka została napisana w formie beletryzowanego pamiętnika, dzięki czemu miałam wrażenie jakbym osobiście uczestniczyła w opisywanych wydarzeniach. Autorka posiada niezwykłą umiejętność opowiadania w tak sympatyczny i barwny, choć jednocześnie rzeczowy sposób o swych przeżyciach, że pozycję tą czytałam z ogromną przyjemnością i szczerym zainteresowaniem. Każda strona powieści emanuje niesamowitym humorem i pogodą ducha. Jest to wspaniała, pełna uroku oraz ciepła historia o miłości, walce o swe marzenia i przede wszystkim o przygodzie jaką może być zakup domu we Francji. To książka która nastraja optymistycznie i budzi w czytelniku same pozytywne emocje. Nie ma nic przyjemniejszego niż usiąść rankiem na tarasie/balkonie z kubkiem herbaty, zatracić się w lekturze "Oliwkowej farmy" i rozkoszować się budzącą do życia przyrodą. Naprawdę, rzadko spotyka się tak sympatyczne i urokliwe książki, dlatego warto nie przeoczyć tej perełki. Bardzo polecam!
Moja ocena: 5+/6
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Liczba stron: 464
Moją recenzję drugiego tomu z oliwkowej serii, "Sezon na oliwki", możecie przeczytać TUTAJ.
A już niebawem, nakładem Wydawnictwa Literackiego, ukaże się kolejny, czwarty już tom z "oliwkowej serii" - "Oliwkowy szlak". Wszystkie poprzednie części miały piękne okładki, jednak ta zachwyciła mnie najbardziej ze wszystkich. :)
* "Oliwkowa farma", Carol Drinkwater, Wydawnictwo Literackie, 2010, s. 28
14 komentarzy:
"Jest to wspaniała, pełna uroku oraz ciepła historia o miłości, walce o swe marzenia i przede wszystkim o przygodzie jaką może być zakup domu we Francji. " - tym zdaniem mnie zachęciłaś. Poza tym kocham opowieści o miłości :P
Masz rację, okładki wyglądają wprost bajecznie :) Nie jestem do końca przekonana do tych książek, ale wydawnictwu trzeba przyznać - kwestie wizualne są kuszące! :)
Słońce, basen?? To ja bardzo chętnie przeczytam tę książkę:)). Pozdrawiam!!
BookEater, Kasandra - cieszę się, że udało mi się Was zachęcić ;)
Domi - tak, cała seria jest przypięknie wydana :)
Widziałam ostatnio program "Kino kanapa książki" i Pani Wellman również gorąco polecała :) Muszę się rozejrzeć za tą pozycją :)
Okładki faktycznie zachwycające :) Klimaty takie bardziej wakacyjne, a skoro pogoda szaleje, może dam się przekonać;)
Okładki bardzo oryginalne , dopisuję do mojej ogromnej listy MUST HAVE :D
Podobnie jak Isabelle - widziałam ostatnio program pani Wellman, która zachwycała się nad książkami Drinkwater. Chyba najwyższy czas dopisać je do listy ;-)
Zaintygowałas mnie i to bardzo ;))
Tymczasem lecę szukać Twojej recenzji "Córek hańby"
Okładki super i prawie się w Emp... skusiłam, ale zajrzałam do środka i styl mi nie odpowiadał. Tym bardziej, że niedawno czytałam opowieści o Prowansji w wydaniu Petera Mayle'a i rodzime "Zamówienie z Francji" pani Szepielak, obie fajne. Trochę już mam przesyt, bo na dodatek znam też "Pod słońcem Toskanii" i ta wydała mi się podobna do książki F.Mayes, a nie za bardzo mi się nie podobała.
Majka
PS - fajny blog
Okładka czarująca, a opis ciekawy. Może kiedyś przeczytam ;)
Cieszę się, że Was zaciekawiłam :)
Przeczytam na pewno, bo brzmi ciekawie, a już spotkałam się z opiniami polecającymi te pozycje.
Bardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.
Prześlij komentarz